W ostatnim czasie w wypadkach na "drodze śmierci" zginęło kilka osób. Wszystkie te zdarzenia odnotowano w niecałe 2 tygodnie od rozpoczęcia wakacji. Policja bierze pod lupę niechlubną DK10 łączącą Toruń i Bydgoszcz. Możemy spodziewać się częstszych patroli.
Od początku wakacji na drogach naszego województwa zginęło 8 osób. W tym czasie w całej Polsce policja odnotowała aż 63 wypadki ze skutkiem śmiertelnym. Zdarzenia, które najliczniej poruszyły mieszkańców Torunia to niewątpliwie śmiertelne wypadki na drodze krajowej nr 10 - tam odnotowano 3 zgony.
Komenda Miejska Policji w Toruniu postanowiła działać. Możemy spodziewać się częstszych patroli.
- Policjanci z toruńskiej "drogówki" prowadzą na DK 10 intensywne działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu drogowego
- poinformowali na mediach społecznościowych.
[ZT]57248[/ZT]
Fragment krajowej 10. łączący Toruń i Bydgoszcz, uważany jest powszechnie za niebezpieczny. Przyczynia się do tego brak odpowiedniego pobocza drogi, drzewa blisko jezdni i częste zakręty. To wszystko nie ułatwia sprawy, ale policja podaje, co jest przyczyną numer 1 wszystkich wypadków ze skutkiem śmiertelnym - to prędkość.
- Apelujemy do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, przestrzeganie ograniczeń prędkości oraz dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków. Przypominamy, że nadmierna prędkość jest jedną głównych przyczyn wypadków drogowych - przypomina policja.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz