Oszuści nie mają wakacji. W ostatnich dniach aż dwoje mieszkańców Torunia padło ofiarami metody "na wnuczka". Oszczędności seniorów przepadły. Poszkodowani to 86-letnia kobieta i 80-letni mężczyzna.
We wtorek (25 czerwca) 86-letnia mieszkanka Torunia padła ofiarą oszustwa. Seniorka odebrała telefon od osoby podszywającej się pod jej wnuczka. Rozmówca poinformował ją, że spowodował wypadek drogowy i potrzebuje pieniędzy, aby uniknąć więzienia. Tego samego dnia podobną rozmowę telefoniczną odbył 80-letni torunianin.
Seniorzy, kierując się troską o swoich bliskich, spełnili wszystkie żądania przestępców i przekazali im swoje oszczędności. Dopiero później zorientowali się, że zostali oszukani. Kobieta oddała 10 tysięcy złotych i biżuterię wartą połowę tej kwoty. Mężczyzna stracił aż 130 tysięcy złotych. Policja prowadzi postępowania w obu tych sprawach.
Ta brutalna metoda oszustwa polega na wywoływaniu strachu i emocjonalnego szantażu. Przestępcy bezwzględnie manipulują starszymi osobami, podając historie o wypadkach, długach i problemach z prawem, wymagające nagłego działania. Działając w stresie i pod presją czasu trudniej podejmować racjonale decyzje, o czym oszuści wiedzą i to wykorzystują.
Aby przeciwdziałać tego rodzaju przestępczości, funkcjonariusze apelują o czujność w kontaktach z osobami, które dzwonią, podając się za członków naszej rodziny i żądają pieniędzy. Warto też uświadamiać swoich rodziców i dziadków o metodach wyłudzania pieniędzy.
Jeżeli odbierasz telefon od kogoś podającego się za wnuczka lub innego bliskiego członka rodziny, zanim udzielisz jakiejkolwiek informacji czy pomocy finansowej, upewnij się, z kim rozmawiasz. Sprawdź tożsamość dzwoniącego, zadając pytania, na które tylko prawdziwy krewny zna odpowiedzi.
Apelujemy o natychmiastowe zgłaszanie każdej próby oszustwa na policję. W tym celu należy zadzwonić na numer alarmowy 112 lub udać się na najbliższy posterunek.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz