W ostatnich dniach funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) dokonali zatrzymań w ramach śledztwa dotyczącego korupcji na prywatnych uczelniach w Polsce. Wśród zatrzymanych znalazł się Grzegorz G., profesor Akademii Jagiellońskiej w Toruniu, który według ustaleń śledczych, miał wielokrotnie wręczać korzyści majątkowe członkom Polskiej Komisji Akredytacyjnej.
Śledztwo, prowadzone przez Delegaturę CBA w Rzeszowie, nadzorowane jest przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Działania CBA obejmują przestępstwa korupcyjne oraz działalność zorganizowanej grupy przestępczej działającej na jednej z niepublicznych uczelni wyższych w Warszawie.
W dniach 19 i 24 czerwca 2024 roku, na polecenie prokuratora, funkcjonariusze CBA zatrzymali trzy osoby związane z prywatnymi uczelniami w Polsce: Romana G., rektora Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku, Rafała K., rektora i założyciela Akademii Nauk Stosowanych we Wrocławiu oraz Grzegorza G., profesora Akademii Jagiellońskiej w Toruniu.
Profesor Grzegorz G. może być jedną z kluczowych postaci w sprawie korupcji na prywatnych uczelniach. Według ustaleń śledztwa, Grzegorz G. miał wielokrotnie wręczać korzyści majątkowe członkom Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Miało to mieć wpływ na decyzje, działania oraz opinie komisji wobec uczelni.
- Czynności procesowe prowadzono na terenie woj. mazowieckiego, łódzkiego oraz kujawsko-pomorskiego i dolnośląskiego. Funkcjonariusze CBA przeszukali miejsca zamieszkania zatrzymanych oraz gabinety na uczelniach. Zabezpieczyli elektroniczne nośniki danych oraz dokumentację o znaczeniu dowodowym
- informuje CBA.
Po zatrzymaniu, Grzegorz G. oraz pozostali podejrzani zostali doprowadzeni do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, gdzie prokurator przedstawił im zarzuty przekupstwa oraz płatnej protekcji czynnej.
Zarówno wobec profesora Grzegorza G., jak i innych zatrzymanych prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 200 tys. zł oraz dozoru policji, połączonego z zakazem kontaktowania się w sposób bezpośredni lub pośredni z określonymi osobami.
To czwarta realizacja procesowa w prowadzonym postępowaniu, a śledczy zapowiadają kolejne działania w tej sprawie. Śledztwo jest wielowątkowe i obejmuje szeroki zakres przestępstw korupcyjnych na prywatnych uczelniach w całej Polsce.