Toruńskie Centrum Zarządzania Kryzysowego wydało komunikat. Katastrofalnie niski poziom wody w Wiśle, uniemożliwiający żeglugę będzie się utrzymywać przez dużą część przyszłego tygodnia. Już nie tylko prom "Flisak" będzie stał na mieliźnie.
Toruńskie Centrum Zarządzania Kryzysowego przekazało ważne informacje dotyczące planowanego remontu progu stabilizującego dolne stanowisko Stopnia Wodnego Włocławek. Według komunikatu Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, prace remontowe wpłyną na poziom wody w Wiśle od poniedziałku (16 października) do piątku (20 października)
W tym czasie codziennie w godzinach od 08:00 do 12:00, nastąpi wstrzymanie przepływu wody przez Stopień Wodny Włocławek. Poziom wody ulegnie zmianie zarówno we Włocławku, jak i w Toruniu.
Każdorazowe zatrzymanie przepływu spowoduje obniżenie poziomu wody na Wiśle o około 1,5 metra w rejonie Włocławka oraz o około 1 metr w rejonie Torunia. Będzie to miało istotny wpływ na żeglugę po rzece.
Remont progu stabilizującego ma na celu poprawę infrastruktury wodnej i zabezpieczenie jej przed ewentualnymi uszkodzeniami, jednak powoduje tymczasowe pogorszenie warunków do żeglugi.
Utrudnienie utrzyma się przez aż 12 godzin po wstrzymaniu przepływu. W praktyce oznacza to, że poziom wody w Wiśle wróci do normy dopiero po gdzie 20:00, aby następnego dnia rano znów się zmniejszyć. Może być to nie lada pocieszenie dla promu "Flisak" w Solcu Kujawskim. W nadchodzącym tygodniu nie będzie jedynym, który osiadł na mieliźnie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz