Od poniedziałkowego wieczora (11.09) w lesie przy trasie Włocławek-Kowal służby szukają kobiety, która miała zaginąć. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o jedną z prostytutek pracujących przy DK 91.
W poniedziałek, 11 września około godziny 19:00 służby otrzymały informację o zaginięciu kobiety pracującej na trasie Włocławek-Kowal.
Do zdarzenia doszło w pobliżu lasu obok Przydatek Gołaszewskich (gm. Kowal).
Pojawiła się nieoficjalna informacja, że zaginiecie zgłosiła koleżanka zaginionej kobiety. Miała ona znaleźć przy drodze jej torebkę z dokumentami.
Jak informuje straż pożarna, działania służb w poniedziałkowy wieczór (11.09) trwały przez trzy godziny, a kobiety nie udało się odnaleźć.
Działania prowadziliśmy od godziny 19:00 do 22:00 na prośbę policji, która zwróciła się do nas o pomoc. Obszar poszukiwań wynosił 10 hektarów lasu przy miejscowości Przydatki Gołaszewskie. Kobiety nie udało się odnaleźć
- mówi bryg. Mariusz Bladoszewski, oficer prasowy PSP we Włocławku.
Policja miała użyć do poszukiwań psów tropiących i drona.
Z naszych nieoficjalnych ustaleń, wynika, że poszukiwana jest prostytutka, która pracuje na trasie Włocławek-Kowal. Służby oficjalnie tego nie potwierdzają,
Policja informuje, że zaginiona kobieta to 37-letnia mieszkanka gminy Włocławek.
Wczoraj (11.09 - przyp. red.) w godzinach popołudniowych otrzymaliśmy zgłoszenie, że od niedzieli nie ma kontaktu z 37-letnią mieszkanką gminy Włocławek. Policjanci prowadzi czynności poszukiwawcze i ustalają miejsce pobytu zaginionej
- mówi sierż. szt. Tomasz Tomaszewski z KMP we Włocławku.
Komenda Miejska Policji dodaje, że poszukiwania 37-latki zostały zakończone, a funkcjonariusze odnaleźli kobietę.
- Kobieta nie potrzebowała pomocy - wyjaśnia Tomaszewski.