W naszym regionie alarmująca jest liczba wakatów na stanowiskach nauczycielskich. Obecnie w całym kujawsko-pomorskim brakuje około 200 belfrów. Nasuwa to pytanie, czy oświata w województwie ma problemy?
We wtorek (5 września) w Urzędzie Marszałkowskim odbyło się plenarne posiedzenie Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Rozmawiano przede wszystkim o pomocy psychologicznej dla dzieci oraz wynagrodzeniach dla nauczycieli.
Jeśli chodzi o problemy kadrowe, to wakaty są nie tylko na stanowiskach, które mają tylko kilka godzin lekcyjnych, ale także brakuje chętnych na pełen etat! Przy okazji posiedzenia rady mieliśmy okazję porozmawiać z Kujawsko-Pomorskim Kuratorem Oświaty, który podzielił się informacjami, jakich nauczycieli brakuje najwięcej.
- Najwięcej faktycznie brakuje psychologów, około 50. No ale te braki, gdybyśmy popatrzyli na to, ilu jest nauczycieli, to stanowią znacznie mniej niż połowę procenta wszystkich nauczycieli w województwie kujawsko-pomorskim. To nie jest nic nadzwyczajnego.
- mówił kurator, Marek Gralik.
- To nie jest zadanie kuratora, by zadbać o to, by w szkole był zatrudniony nauczyciel. To jest zadanie dyrektora. Dyrektor musi dołożyć wszelkich starań, żeby zatrudnić. Natomiast kurator może dopomóc tylko w ten sposób, kiedy dyrektor zwraca się z wnioskiem do kuratora o zatrudnienie nauczyciela, który nie posiada pełnych kwalifikacji. My badamy taką sprawę. Na przykład jest to student ostatniego roku, no i możemy udzielić takiej zgody - odpowiedział Marek Gralik.
Kujawsko-Pomorski Kurator Oświaty odpowiedział także na pytanie, w jakich miejscach regionu są największe problemy. Zatrudnienie kadry nauczycielskiej jest większym problemem dla małych, czy dużych miast?
- Bardziej dla mniejszych miast. W dużych miastach dosyć łatwo jest zatrudnić jakiegoś nauczyciela, takiego, który pracuje w jednej szkole i uzupełnia etat w drugiej. W małych gminach jest to problem, to chodzi oczywiście o skomplikowaną kwestię dojazdów z jednej szkoły do drugiej. Czasami to są odległości kilku czy kilkunastu kilometrowe.
Dowiedzieliśmy się również, na jakich stanowiskach najczęściej są wakaty.
- Najbardziej potrzebną grupą do zatrudnienia nauczycieli to są właśnie psycholodzy i brakuje około 50. Na drugim miejscu są nauczyciele wychowania przedszkolnego, a na trzecim, już chyba tradycyjnie, nauczyciele przedmiotów zawodowych - dodaje kurator.
Problem braku nauczycieli wynika często z nieatrakcyjnych wynagrodzeń. Osoby z kompetencjami zawodowymi do prowadzenia przedmiotów zawodowych, a także psychologowie, mogą uzyskać o wiele wynagrodzenie za swoją pracę w sektorze prywatnym. Dlatego temat wynagrodzenia jest ważny w dyskusji o brakach kadrowych.
- Ministerstwo określa tylko minimalne wynagrodzenie dla nauczycieli, które corocznie w rozporządzeniu jest podawane. Natomiast każdy organ prowadzący, gmina czy samorząd, może ze swoich środków, jeśli to jest możliwe, dołożyć i są takie samorządy, które uzupełniają to minimalne wynagrodzenie - odpowiada Marek Gralik.
Osób do pracy brakuje a uczniów, którzy potrzebują profesjonalnej pomocy psychologicznej, jest coraz więcej. Jak wygląda stan zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży w Toruniu? Te informacje przedstawił nam Adrian Mól, zastępca prezydenta miasta.
- Toruń jest świeżo po diagnozie dobrostanu psychicznego naszej młodzieży, naszych dzieci. Dużo dzieci, szczególnie dziewczynki, mają bardzo niską samoocenę. Więcej dziewczynek ma problemy depresyjne czy zaburzenia nerwicowe niż chłopcy. To są bardzo ważne też informacje po tej wstępnej diagnozie
- mówił zastępca prezydenta miasta Toruń, Adrian Mól.
- Chcemy skierować taką ofertę uzupełniającą też to, co robi poradnia psychologiczno-pedagogiczna, co robią psycholodzy w szkołach. Bo teraz praktycznie już w każdej szkole mamy psychologów. Oczywiście na to też otrzymujemy środki zewnętrzne z Ministerstwa Edukacji i Nauki, tych psychologów też mamy więcej niż jest to wymagane. No ale jak widzimy, trzeba robić więcej - dodaje wiceprezydent.
Dowiedzieliśmy się także, że gmina Toruń dopłaca roczne 170 mln na edukację. Te pieniądze idą także na dodatkowe wynagrodzenia dla nauczycieli.
Al07:37, 07.09.2023
Coś takiego a pani kurator Mazurkiewicz zakazuje zatrudniać osoby na piątym roku studiów….
fakty08:25, 07.09.2023
Jest wielu młodych, chętnych ale stare zmurszałe panie na emeryturach nie chcą odpuścić bo tak im dobrze. Jak młody nauczyciel po studiach chce pracować to słyszy, że nie ma miejsca dla niego.
Bodzio10:07, 07.09.2023
Pokażcie ile CV leży w kadrach zamiast kłamać przed wyborami. Wakacje się skończyły więc dawaj - jak nie strajk, to inna obłuda. Rodzice są coraz bardziej źli na wasze poczynania. Laptopy dla nauczycieli fajne?
Uczeń14:29, 07.09.2023
Z wakacji jeszcze nie wrócili. Ładna pogoda to po co wracać. Wrócą na strajki przed wyborami dopiero.
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
co za dziadowski dziennikarstwo - byle łeb popełnia wysryw na platformie dla atencjuszy- kretynów, a już szmatławe ddt wtóruje mu w trzepaniu kuca
zamknąć was!
16:35, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
W Polsce coraz częściej można odnieść wrażenie, że osoby o innym kolorze skóry traktowane są z góry jako zagrożenie, zanim jeszcze cokolwiek zrobią. Stereotypy i uprzedzenia wciąż mają się dobrze, a narracja oparta na strachu często zastępuje rozsądek i empatię. Tymczasem, gdy sprawcą przestępstwa jest etniczny Polak, zwłaszcza jeśli nie wpisuje się w medialny obraz „innego”, sytuacja bywa traktowana znacznie łagodniej — zarówno przez opinię publiczną, jak i niekiedy przez organy ścigania czy media. W takich przypadkach szybko pojawia się próba usprawiedliwiania: że to był „wypadek”, że „nie chciał”, że „był pod wpływem emocji”. Warto postawić pytania, które nie dają spokoju: Ile warte było życie Klaudii, brutalnie odebrane bez żadnego powodu? Jak wyceniono życie małżeństwa, które zostało potrącone na przejściu dla pieszych w Nowy Rok przez taksówkarza kilka lat temu? Czy ich tragedie były nagłaśniane i traktowane z równym oburzeniem, jak te, w których sprawcą jest osoba o innym pochodzeniu? Dopóki nie zaczniemy traktować wszystkich obywateli — bez względu na kolor skóry, pochodzenie czy wyznanie — z równą miarą, nie możemy mówić o sprawiedliwości. Każde życie ma taką samą wartość. Tolerowanie przemocy w jednej grupie i demonizowanie innej prowadzi tylko do pogłębiania podziałów i niesprawiedliwości społecznej.
Obserwator
16:13, 2025-07-04
Toruń | Co się działo w pod komendą policji?
Wow k.......wow
AskaTorunKujPom
14:58, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
Każdy kto nie brał karty w referendum do glosowania, ma jej krew na rękach. Definitywnie powinien zostać przerobiony na mydło, a politykom którzy do tego zachęcali, wydłubać oczy.
***** kolorowych
14:39, 2025-07-04