Straż miejsca zatrzymała pijaną kobietę jadącą samochodem po starówce. Jej dziwne zachowanie zauważył operator miejskiego monitoringu.
[ALERT]1693394377160[/ALERT]
Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w nocy z 25 na 26 sierpnia na terenie Zespołu Staromiejskiego. Około godz. 1:30 operator miejskiego monitoringu zwrócił uwagę na idącą chwiejnym krokiem kobietę. Kierowała się do samochodu.
- Po chwili kobieta wsiadła do pojazdu marki Seat i odjechała w kierunku ulicy Kopernika, gdzie zatrzymała się na poboczu
- informuje toruńska straż miejska.
20-latka chwilę później wysiadła. Widząc jak się zachowuje strażnicy nie mieli wątpliwości, że tego dnia nie powinna ona w ogóle wsiadać za kierownicę. Podjęli wobec niej interwencje przede wszystkim ze względu na jej nieskoordynowane ruchy.
- Ponadto nie wykonywała poleceń funkcjonariuszy i była wobec nich agresywna - dodaje rzecznik SM.
Na miejscu pojawili się policjanci, którzy przebadali kobietę na obecność alkoholu we krwi. Okazało się, że miała dwa promile w wydychanym powietrzu. Za to, co zrobiła odpowie przed sądem.
BasiaTor06:39, 02.09.2023
5 0
Ah kobiety. Po alkoholu to wielkie chodzace dramat. Facet jak wypije idzie na chate spi rano wstaje i tyle. Kobieta....
A co sie dsieje z ta Pania Muza Muza lalala co wjechala w salon swoim autkiem po "szampanie"? Cisza? 06:39, 02.09.2023
Gość 07:15, 02.09.2023
3 0
Gdy kobieta jest po alkoholu to się cuda dzieją 07:15, 02.09.2023