Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło wieczorem na toruńskiej starówce. Gdyby nie interwencja strażników miejskich mogło dojść do tragedii.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (25 lipca). Patrol Grupy Interwencyjnej Straży Miejskiej w Toruniu zatrzymał mężczyznę będącego w posiadaniu pistoletu i narkotyków.
Około godziny 21. funkcjonariusze patrolujący ulicę Kopernika w Toruniu zauważyli dwie kobiety i mężczyznę spożywających alkohol.
Podeszli bliżej, aby podjąć interwencje. Kobiety wyglądały na przestraszone.
Jedna z kobiet odeszła na bok i powiedziała strażnikowi, że mężczyzna przysiadł się do nich mocno pobudzony i stwierdził, że ma w plecaku pistolet.
Mundurowi bardzo ostrożnie podjęli czynności wobec tej osoby. Mężczyzna zachowywał się nerwowo.
- Strażnicy przejęli jego plecak, w którym rzeczywiście znajdował się pistolet. Dodatkowo na dowodzie osobistym, którym się legitymował zauważyli resztki białego proszku
- informuje Adam Kowalski z zespołu ds. Profilaktyki i Komunikacji Społecznej Straży Miejskiej w Toruniu
W pewnym momencie mężczyzna wyciągnął coś z kieszeni spodni i próbował wyrzucić. Były to cztery torebki foliowe z białym proszkiem.
36-latek został przekazany policji. Całe szczęście broń okazała się repliką pistoletu 6 mm. Za posiadanie narkotyków grozi zatrzymanemu kara pozbawienia wolności do lat 3.