Fot. Redakcja
We wtorek na ulicach Torunia pojawił się samochód z banerem pro-life, krytykującym m.in aborcję i osoby odpowiedzialne za nią. To z kolei wzbudziło dużą falą komentarzy wśród naszych Czytelników.
Przez niektórych nazywany "płodowozem", samochód z banerem pro-life pojawił się we wtorek na ulicach Torunia. Był widziany m.in. na osiedlu Na Skarpie, w tym m.in. przed szkołą podstawową nr 32 przy ul. Kosynierów Kościuszkowskich.
- Czy to normalne, aby na oczach rodziców i dzieci paradować z takim hasłami, a co gorsza z takim zdjęciami? To wręcz zbiera się na wymioty, a małe dzieci, które dopytują później nas rodziców, są indoktrynowane przez jakieś bojówki pro-life - zastanawia się jedna z torunianek.
Co znajdowało się na banerze? Głównie to tematyka antyaborcyjna i hasła typu: "To one sprzedają pigułki aborcyjne. Wyborcza je wspiera".
To nie pierwsza w ostatnim czasie akcja środowisk pro-life na ulicach miasta. Cały czas są widoczne banery w różnych częściach Torunia promujące życie poczęte i jego ochronę.
[ALERT]1615360312593[/ALERT]