Na ostatniej sesji radny Michał Rzymyszkiewicz zwrócił się do prezydenta Michała Zaleskiego z pytaniem dotyczącym skrzyżowania ulic Matejki i Bema.
O co konkretnie chodzi?
- Na skrzyżowaniu ulic Matejki i Bema, sygnalizacja świetlna jest ustawiona w taki sposób, że gdy samochody jadące z ulicy Bema w ulicę Matejki mają zielone światło (sygnalizator S-3 - zielona strzałka w lewo) to w tym samym czasie osoby chcące skręcić z ulicy Matejki w ulicę Bema mają czerwone światło. Skoro sygnalizator S-3, oznacza, że na wskazanej drodze nie występuje kolizja z innymi uczestnikami ruchu drogowego, to na "równoległej drodze" w przeciwnym kierunku kolizje również nie zachodzą. W związku z powyższym, proszę o przeanalizowanie możliwości włączenia "strzałki do warunkowego skrętu" w prawo, z ulicy Matejki w ulicę Bema, w czasie włączonego sygnalizatora S-3 - zielona strzałka z ulicy Bema w ulicę Matejki - napisał radny Michał Rrzymyszkiewicz.
Prezydent Michał Zaleski nie odpowiedział jeszcze na wniosek radnego. Do tematu wrócimy.
[ALERT]1579607388860[/ALERT]