Kolejny wstrząs dla Sercowni. Kilka dni temu fundacja Serce Torunia poinformowała o śmierci jednej ze swoich podopiecznych, pani Krystyny. Teraz społeczność Serowni pożegnała kolejnego podopiecznego. Aleksander zmarł w szpitalu...
[ZT]48207[/ZT]
Informację o śmierci podopiecznego organizacja Serce Torunia udostępniła w środę (18 października) rano, na swoim profilu facebookowym.
- Z niektórymi wiążemy nadzieję na zmiany na lepsze i mocno kibicujemy. Aleksander był taką osobą ,jedną z pierwszych, które dzięki nam trafiły do noclegowni i prostowały swoje życie. Potem znowu trafił na ulicę i ciężko było Go zatrzymać i pomóc. Był .... bo odszedł w szpitalu
- wspomina fundacja.
Mimo wzlotów i upadków, jakie zdarzają się podczas pracy fundacji, to brną oni dalej, aby pomóc osobom w kryzysie bezdomności przezwyciężyć trudności. Organizują kolejne inicjatywy, które są bardzo potrzebne zwłaszcza teraz w okresie przedzimowym.
Z ich inicjatywy w Toruniu powstają termoizolacyjne instalacji typu igloo, które mogą zapewnić przetrwanie wielu osobom podczas zimowych miesięcy.
[ZT]48213[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz