Zamknij

Radni nie zgodzili się na apel ws. religii. PiS mówi o "pluciu w twarz", KO odpowiada

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 11:34, 27.06.2025 Aktualizacja: 11:37, 27.06.2025
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Depositphotos.com Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Depositphotos.com

Od kilku dni radni PiS-u mówili, że chcą obronić lekcje religii w toruńskich szkołach. KO odrzuciła jednak ich apel. W trakcie sesji padły mocne słowa, m.in.  o "pluciu w twarz". Kto ma rację w tym sporze?

We wtorek (25 czerwca) informowaliśmy o tym, że radni Prawa i Sprawiedliwości przygotowali apel do Ministerstwa Edukacji Narodowej, domagając się wycofania z planów ograniczenia liczby godzin religii w szkołach oraz usunięcia oceny z religii ze średniej ocen.

Na sesji Rady Miasta nic nie potoczyło się jednak po ich myśli, bo wniosek nie został nawet poddany pod dyskusję – większość radnych z Koalicji Obywatelskiej zablokowała apel jeszcze przed rozpatrzeniem (wstrzymał się jedynie Łukasz Walkusz). Na to samo zdecydowali się jeszcze Michał Zaleski, Jan Ząbik, Zbigniew Fiderewicz i Marcin Czyżniewki (wszyscy z Klubu Radnych Wspólny Toruń).

[ZT]68700[/ZT]

To wywołało gwałtowną reakcję ze strony radnych PiS.

– Radni Koalicji Obywatelskiej napluli w twarz wszystkim tym osobom, które stracą pracę od 1 września tego roku. Przypomnijmy, że połowa katechetów z naszego miasta nie będzie miała pracy. Druga sprawa to plucie w twarz tym wszystkim rodzinom, tym wszystkim mieszkańcom, którzy bronili lekcje religii i lekcje etyki. Zdaniem radnych Koalicji Obywatelskiej ten głos mieszkańców się nie liczy. Jesteśmy zbulwersowani całą tą sprawą. Na pewno będziemy ją szeroko komunikować w mieście, będziemy informować też wszystkie osoby, dla których ten temat był bardzo ważny

– mówił do dziennikarzy Adrian Mól, przewodniczący klubu PiS.

Wtórował mu Michał Jakubaszek, który zarzucał KO ignorowanie głosu mieszkańców.

– To nie tylko nauczyciele, ale też dzieci i rodzice. Zaskakuje nas też fakt, że nasze projekty są wyrzucane z porządku sesji, zanim w ogóle zdążymy je przedstawić. To jest działanie, można powiedzieć, takie trochę zbójeckie. Oczywiście radni Koalicji Obywatelskiej mają absolutną większość, ale retoryka, jaką stosują bliższa jest raczej retoryce Romana Giertycha. Sprowadza się do tego, że tak naprawdę radni Prawa i Sprawiedliwości nie mogą procedować żadnego projektu uchwał.

– ocenił.

Radni PiS wydali także oficjalne oświadczenie.

– Apel był wyrazem troski o przyszłość edukacji opartej na wartościach oraz o miejsca pracy nauczycieli religii i etyki. Decyzję o jego odrzuceniu uważamy za polityczną i niesprawiedliwą

– napisali.

KO: To czysto polityczna wrzutka

Na zarzuty ostro zareagowali przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej.

– Mieliśmy do czynienia ze skandalicznym zachowaniem się radnych Prawa i Sprawiedliwości.  Rzekomo powoływali się na wolę współpracy i zarzucali na brak konsultacji naszych projektów, natomiast ich polityczna wrzutka dotyczyła spraw które leżą poza kompetencją radnych. Natomiast zachowanie radnego Adriana Móla i radnych PiS-u wykracza poza normy etyczne cywilizowanego zachowania się w Radzie Miasta Torunia.  Mówienie o pluciu w twarz mieszkańcom jest po prostu obraźliwe dla wszystkich.  Chciałbym jednoznacznie zdementować. że radni Klubu Koalicji Obywatelskiej występują przeciw jakiekolwiek grupie mieszkańców, czy nauczycieli. Nie to jest naszą intencją. Projekt klubu radnych PiS był czysto politycznym działaniem, nie dotyczył w ogóle kompetencji rady miasta Torunia i nie będziemy dzisiaj się nim zajmować.

– tłumaczył Bartłomiej Jóźwiak.

Z kolei Magdalena Cynk Mikołajewska podkreśliła, że KO nie jest przeciwko religii.

– Ja jestem katoliczką, współpracuję z katechetami i nikt z nas nie ma zamiaru walczyć z religią. Nikt z nas nie chce znosić tego przedmiotu z toruńskich szkół. To nie jest w gestii naszej, jest to w gestii naszego rządu, nie można obarczać nas takimi zarzutami. Jesteśmy za religią, więc jeżeli będzie takie stanowisko rządu, że ta religia będzie, to również będziemy za

– mówiła.

Przewodniczący rady Łukasz Walkusz przestrzegał również przed przenoszeniem konfliktów z poziomu krajowego na salę obrad miejskich.

– Z ogromnym smutkiem po raz kolejny przypatruje się temu, co robią koledzy z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Ostatnia sesja pokazała że podgrzewanie tej atmosfery, przenoszenie sporów z parlamentu na salę miejskich obrad może doprowadzić do paraliżu i niestety po ostatnim apelu PiS-u dotyczącym Centrów Integracji Cudzoziemców, z którym mieliśmy do czynienia dwa tygodnie temu, dzisiaj po raz kolejny klub wrzuca projekt, który tak naprawdę ma na celu podgrzewać emocje. To nie służy mieszkańcom

– zakończył.

Przypomnijmy, w tym roku oceny z religii i etyki nie są już wliczane do średniej na świadectwie. To efekt nowelizacji rozporządzenia dotyczącego oceniania i klasyfikowania uczniów. Jednak pod koniec maja Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis ten jest niezgodny z Konstytucją – wskazując, że został wprowadzony bez wymaganych konsultacji ze stroną kościelną i związkami wyznaniowymi. Mimo to, rząd nie opublikował dotąd wyroku w Dzienniku Ustaw, co zdaniem wielu oznacza, że nie obowiązuje on formalnie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

SernickSernick

5 0

Świetna wiadomość. Moze zamiast marnować czas na omawianie legend bliskowschodnich sekt wykozystamy ten czas na prawdziwą nauke.

12:12, 27.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%