Prokuratura Krajowa skierowała do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia przeciwko 29 osobom w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w dawnej uczelni Collegium Humanum – Szkole Głównej Menadżerskiej. Dokument liczy 623 strony i obejmuje 67 zarzutów, głównie korupcyjnych oraz związanych z poświadczaniem nieprawdy i wydawaniem nierzetelnych dyplomów. Według ustaleń, część świadectw miała potwierdzać ukończenie studiów, które faktycznie nie zostały zrealizowane.
Śledztwo wykazało, że proceder obejmował wystawianie dyplomów m.in. z programów MBA, a w niektórych przypadkach także studiów licencjackich i magisterskich. Rekrutacja osób zainteresowanych takim dokumentem miała odbywać się poprzez tzw. „rekruterów”, korzystających z rozległych kontaktów. W zamian za dyplomy przyjmowano korzyści majątkowe lub osobiste.
Wśród oskarżonych znajdują się osoby pełniące funkcje publiczne, pracownicy uczelni, politycy oraz przedstawiciele instytucji państwowych. Jak wynika z materiału dowodowego, korzyści miały być przekazywane również po to, aby uczelnia uzyskiwała pozytywne decyzje akredytacyjne.
Ustalenia prokuratury obejmują także wątek związany z uczelnią funkcjonującą w Toruniu. Wśród podmiotów wskazanych w akcie oskarżenia znajduje się Akademia Jagiellońska. Według śledczych, przedstawiciele kilku uczelni – w tym jednostki z Torunia – mieli przekazywać korzyści majątkowe Arturowi G., byłemu dyrektorowi Biura i sekretarzowi zespołu nauk społecznych Polskiej Komisji Akredytacyjnej. W zamian miały zapadać pozytywne decyzje dotyczące działalności i kierunków kształcenia.
Oprócz uczelni z Torunia, na liście podmiotów pojawiają się także m.in.: Wyższa Szkoła Humanistyczna w Szczecinie, Wyższa Szkoła Kadr Menadżerskich w Koninie, Akademia Polonijna w Częstochowie, Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa Publicznego i Indywidualnego w Krakowie, Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi, Akademia Nauk Stosowanych we Wrocławiu, Uczelnia Nauk Społecznych w Łodzi, Wyższa Szkoła Społeczno-Ekonomiczna w Gdańsku oraz Akademia Górnośląska w Katowicach.
Śledztwo ujawniło także liczne przypadki uzyskania dyplomów MBA przez osoby pełniące funkcje zaufania publicznego – bez faktycznego odbycia studiów. Część oskarżonych miała korzystać z takich dokumentów przy obejmowaniu stanowisk, w tym w radach nadzorczych spółek samorządowych lub państwowych. Według prokuratury, część oskarżonych przyznała się do winy. W pozostałej części postępowanie trwa.
Wśród kluczowych postaci wymienionych w akcie oskarżenia znajduje się m.in. Artur G., były dyrektor biura i sekretarz zespołu nauk społecznych Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Prokuratura zarzuca mu powoływanie się na wpływy w instytucjach akredytacyjnych oraz przyjęcie korzyści majątkowych przekraczających łącznie 2,9 mln zł, w zamian za pozytywne decyzje dotyczące działalności szkół wyższych.
Kolejny zarzut dotyczy Jacka S., oskarżonego o przyjęcie dokumentu potwierdzającego ukończenie studiów podyplomowych bez faktycznego udziału w zajęciach. Według śledczych, dyplom miał posłużyć mu do objęcia stanowisk w radach nadzorczych, co doprowadziło do uzyskania nienależnych korzyści finansowych przekraczających 495 tys. zł.
W akcie oskarżenia znalazł się również Paweł Cz., były rektor Collegium Humanum. Prokuratura zarzuca mu przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za wystawianie nierzetelnych dyplomów. Miał otrzymywać wynagrodzenia na podstawie umów zleceń, mimo że faktycznie nie wykonywał deklarowanych usług.
Wśród osób objętych postępowaniem jest także eurodeputowany Karol K.. Zarzuty dotyczą powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych oraz przyjęcia korzyści majątkowej w formie sfinansowania elementów kampanii wyborczej.
Odrębny wątek dotyczy byłego posła do Parlamentu Europejskiego Ryszarda Cz.. Wraz z Emilią H. miał przyjąć korzyści finansowe oraz doprowadzić do wystawienia dokumentów świadczących o ukończeniu studiów podyplomowych, mimo braku udziału w programie. Zarzuty obejmują również działania zmierzające do utrudnienia ustalenia pochodzenia środków – kwalifikowane jako pranie pieniędzy.
Postępowanie objęło również funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej – Mariusza F. i Wojciecha J., którym zarzucono udzielenie korzyści osobistych w zamian za wystawienie nieprawdziwych dokumentów. Osobny zarzut dotyczy byłych komendantów PSP, Andrzeja B. i Krzysztofa H., którzy mieli przyjąć dyplomy bez odbycia studiów oraz przywłaszczyć środki publiczne.
Wśród oskarżonych znajduje się także Błażej S., któremu zarzucono uzyskanie dwóch nierzetelnych dyplomów oraz udzielenie korzyści osobistych w zamian za wsparcie kandydatur na stanowiska państwowe. Według śledczych, dyplom MBA wykorzystała następnie Sandra S. do objęcia funkcji w radach nadzorczych, co miało skutkować nieuprawnionym pobraniem wynagrodzenia przekraczającego 56 tys. zł.
Śledztwo nie zostało jeszcze zakończone. Dotychczas 389 zarzutów postawiono 78 podejrzanym, a 13 osób było tymczasowo aresztowanych. Wartość zabezpieczenia majątkowego w sprawie wynosi 176 milionów złotych.
Postępowanie prowadzone jest przez Śląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej we współpracy z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz