Posłanka Lewicy z Torunia - Joanna Scheuring-Wielgus w mocnych i ostrych słowach odniosła się do tak zwanego rejestru ciąż. Oberwało się ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobro.
Przypomnijmy, minister zdrowia Adam Niedzielski podpisał rozporządzenie, według którego katalog danych zbieranych przez personel medyczny w placówkach zdrowia zostanie poszerzony m.in. o informacje dotyczące ciąży.
Ten ma obowiązywać od 1 października tego roku. Od tego dnia pacjentki będą miały obowiązek rejestrowania swojej ciąży w Systemie Informacji Medycznej.
Sprawa wywołała duże kontrowersje i niezadowolenie kobiet. Do tematu odniosła się m.in. posłanka Lewicy z Torunia Joanna Scheuring-Wielgus.
- PiS przy wsparciu min. Konfederacji i Kukiza znowu upokorzył kobiety. Odrzucono naszą ustawę dot. zmiany definicji gwałtu. Po utrudnieniu dostępu do in-vitro, tabletek dzień po, zaostrzeniu prawa aborcyjnego politycy prawicy znowu mówią NIE Polkom. Hańba.
- napisała parlamentarzystka.
Posłanka do sprawy odniosła się też szerzej na łamach Gazety Wyborczej.
- Urodziłam trzech synów i to, że lekarz chce wiedzieć, co się dzieje z ciążą, jest zupełnie normalne, jeśli jesteśmy w normalnym kraju. Teraz nie jesteśmy w normalnym kraju. Jesteśmy w kraju PiS, gdzie nie ma dostępu do antykoncepcji, nie ma dostępu do ginekologa, a jeszcze okazuje się, że Zbigniew Ziobro chce wiedzieć wszystko o naszych ciążach. Zadajmy pytanie Ziobrze: "Po co chcesz wiedzieć i znać informacje na temat naszych ciąż?"
- powiedziała dla GW.
Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?
[ALERT]1654852486587[/ALERT]