Do skandalicznej sytuacji doszło wczoraj (czwartek) podczas posiedzenia Sejmu. Poseł Konfederacji Grzegorz Braun (urodzony w Toruniu) został wykluczony z obrad po słowach skierowanych do ministra zdrowia. Posła Brauna czekają teraz surowe konsekwencje.
Poseł Grzegorz Braun mówił o postawieniu ministra przed trybunałem, gdy 'Rzeczpospolita wróci do z całą swoją mocą i majestatem.'
- Akt oskarżenia będzie zawierał informacje o stu kilkudziesięciu tysięcy zgonach nadmiarowych, będzie zawierał informacje, że o 1/3 wzrosła liczba zamachów samobójczych wśród dzieci i młodzieży. To są straty wojenne. Ludzie, którzy odpowiadają za te straty wojenne są zbrodniarzami wojennymi - mówił poseł Grzegorz Braun.
Gdy skończył się czas na wypowiedź posła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska wyłączyła mu mikrofon, wtedy Braun powiedziała do ministra Niedzielskiego - "Będziesz Pan wisiał".
Wypowiedź ta wywołała oburzenie innych posłów.
Ministra zdrowia bronił Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.
- Pan często mówi "szczęść Boże" z tej mównicy. Jak pan może tak mówić? - pytał posła.
Poseł został wykluczony z dalszych obrad, ale to nie wszystko.
Jednomyślną decyzją prezydent Sejmu poseł Braun otrzymał najwyższą z możliwych karę finansową. Pół roku obniżenia uposażenia o 50 proc. i sześć miesięcy (odebrania) 100 proc. diety poselskiej.
To nie wszystko, posłowie Lewicy, KO i KP zbierają podpisy pod skierowaniem sprawy Grzegorza Brauna do komisji etyki poselskiej.
Z kolei marszałek Sejmu Elżbieta Witek złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie Grzegorza Brauna.
Poseł Grzegorz Braun przekroczył dzisiaj kolejną granicę. Nie ma miejsca na groźby karalne w polskim Parlamencie, ani w całej przestrzeni publicznej. W związku z dzisiejszymi słowami skierowanymi wobec ministra Niedzielskiego składam zawiadomienie do prokuratury.
— Elżbieta Witek (@elzbietawitek) September 16, 2021
[ALERT]1631863690602[/ALERT]