Do skandalicznych scen doszło dziś w Sejmie. Ich negatywną bohaterką była posłanka Iwona Hartwich z Torunia. Parlamentarzystka PO zagrodziła drogę wychodzącym ze spotkania z Lewicą premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i szefowi KPRM Michałowi Dworczykowi. Doszło do przepychanek z SOP.
Posłanka z Torunia trzymała tabliczkę, na której było napisane pytanie: "kiedy szczepieni będą niepełnosprawni?"
Atmosfera zrobiła się bardzo napięta, doszło do przepychanek posłanki z funkcjonariuszami SOP. Posłanka krzyczała w kierunku premiera "Dlaczego pan kłamie?".
Całe zajście wywołało lawinę komentarzy ze strony Internautów. Zdania były podzielone.
- Czy członkowie rządu nie powinni stanąć i jej wysłuchać? Tak potraktują każdego obywatela! - napisała jedna z komentujących.
- Krzyczeć na szefa rządu i przepychać się z SOP, to trochę słabe i narusza powagę posła na Sejm RP - skomentowała inna internautka.
- Kolejne zachowanie Pani poseł, żeby tylko błysnąć i zwrócić na siebie uwagę - dodał inny komentujący.
Ostatecznie posłanka Iwona Hartwich uspokoiła się i została zaproszona przez szefa KPRM Michała Dworczyka do gabinetu premiera.
Jak oceniacie zachowanie toruńskiej posłanki?
[ALERT]1619523231592[/ALERT]