Zamknij

Skąd się wzięły Walentynki?

00:00, 05.02.2020 artykuł sponsorowany
Skomentuj

Walentynki: najbardziej skomercjalizowany dzień roku czy piękne święto miłości? Choć zdania na ten temat bywają podzielone, pewne jest jedno: o bliskie relacje z ukochaną osobą warto dbać każdego dnia. 14 lutego również. A czy wiesz, skąd w ogóle wzięły się obchody tego święta oraz dlaczego zakochani wręczają sobie kartki walentynkowe? Oto historia, która… wcale nie jest tak oczywista, jak się wydaje. Zobacz!

Jak myślisz, kiedy zaczęto obchodzić walentynki? Może Ci się wydawać, że stosunkowo niedawno – zwłaszcza, że do Polski święto w pełnym wymiarze rzeczywiście dotarło po 1989 roku. Ale czy wiesz, że w rzeczywistości ma ono ok. 2 tysięcy lat? Tak, tak. Warto więc poszukać jego korzeni.

Walentynki: chrześcijańskie czy pogańskie?

Odpowiedź na to pytanie nie jest tak prosta, jak by się mogło wydawać – zwłaszcza że daty celebracji były w czasach pierwszych chrześcijan często wybierane w odniesieniu do wcześniej istniejących świąt. Dobry przykład to Boże Narodzenie, którego data, ustalona dopiero w IV wieku, pokrywa się ze świętami przesilenia zimowego, obchodzonymi m.in. w Persji, Egipcie oraz Rzymie.

I to właśnie do Rzymu wiodą nas poszukiwania korzeni walentynek. Otóż 14 lutego był Dniem Płodności i Macierzyństwa, a ważną rolę w jego obchodach odgrywało coś, co przypominało dzisiejsze kartki na walentynki (więcej o tym za chwilę). Jednak z drugiej strony, przy przenoszeniu święta na grunt chrześcijański, sięgnięto po świętego, który… pasował jak ulał.

Święty Walenty również żył w czasach rzymskich, a dokładniej za panowania cesarza Klaudiusza II Gockiego. Obowiązywał wówczas zakaz udzielania ślubu młodym mężczyznom (którzy, prawdopodobnie, mieli dzięki temu skoncentrować się na służbie wojskowej). Jednak Walenty, mimo tego surowego prawa, ślubów potajemnie udzielał. Został za to wtrącony do więzienia, gdzie uzdrowił ze ślepoty córkę jednego ze strażników więziennych, a następnie również udzielił jej ślubu.

Warto wiedzieć, że zwyczaj obchodzenia 14 lutego jako dnia św. Walentego upowszechnił się w zachodniej Europie już w czasach średniowiecznych, a spopularyzował się na przełomie XVIII i XIX wieku, dzięki sir Walterowi Scottowi, jednemu z najważniejszych pisarzy romantyzmu brytyjskiego.

Kartki walentynkowe – skąd tradycja ich wręczania?

Najbardziej oczywisty prezent na Walentynki? Oczywiście, że kartka z wyznaniem miłosnym. Nawet w dobie komunikacji elektronicznej taki upominek ma swój urok – i to zarówno, jeśli jest wysyłany osobie, która nam się podoba, jak i tej, z którą jesteśmy od wielu miesięcy czy lat.

A skąd się wzięły? Tu wracamy do dwóch historii początków walentynek. Otóż podczas rzymskiego Dnia Płodności i Macierzyństwa młode panny zapisywały swoje imiona na kartkach i wrzucały je do naczynia, a kawalerowie losowali te kartki, aby znaleźć swoją parę na święto albo… na całe życie. A co z tym ma wspólnego św. Walenty? Tyle, że legenda głosi, iż przed śmiercią zostawił list dla uzdrowionej córki strażnika, podpisany „Od Twojego Walentego”. Piękne, prawda?

A skoro tak, warto podążać za mającą tysiące lat tradycją i kultywować ją nawet w XXI wieku. Teraz możesz to zrobić w niecodzienny sposób, przygotowując fotokartki na walentynki – a więc kartki ze zdjęciem. Łatwo zaprojektujesz je i zamówisz np. na Empik Foto. Uśmiech na twarzy sympatii gwarantowany!

 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%