Budowanie codziennych nawyków u dziecka powinno rozpocząć się od najmłodszych lat - im wcześniej zaczniesz, tym lepiej. Niezwykle ważną rolę w prawidłowym rozwoju maluchów odgrywa dieta, która powinna być zróżnicowana, a tym samym dostarczać cennych składników odżywczych, witamin i minerałów. O czym powinien pamiętać każdy rodzic? Sprawdź!
Warzywa i owoce stanowią cenne źródło witamin i składników mineralnych. Są one niezwykle istotne dla prawidłowego rozwoju Twojej pociechy. Powinny pojawiać się w dziecięcym menu pięć razy dziennie i co ważne, żadnej z porcji nie powinno się pomijać. Warto zatem zastosować regułę połowy talerza - właśnie tyle powinny zajmować warzywa i owoce w przypadku każdego posiłku.
Nie bez znaczenia pozostaje również to, aby stawiać na różnorodność. Im więcej kolorów w dziecięcych daniach, tym lepiej! Każdy z nich może oznaczać inną grupę zawartych w nich składników. Przykład? Zielone warzywa takie jak np. szpinak czy brokuły obfitują w żelazo. Z kolei pomarańczowe i czerwone w karotenoidy. Ponadto to też dobra okazja dla malucha, aby połączyć przyjemne z pożytecznym - nauka kolorów, kształtów czy też produktów próbując każdego z nich.
Warto wyrobić sobie wspólny nawyk przygotowywania posiłków. Dzieci często wykazują się wówczas większą ciekawością co do serwowanych im połączeń smakowych. Ponadto tworzenie np. uśmiechniętych twarzy na kanapkach czy też ulubionych postaci z bajek jest pomocne na drodze do “przekonywania” się malucha do nowych smaków, bądź tych, które niekoniecznie uznaje za ulubione.
Tłuszcze w diecie dziecka często są demonizowane, a to olbrzymi błąd. Warto mieć na uwadze to, że stanowią równie ważne składniki odżywcze jak np. białko czy węglowodany złożone. Pełnią rolę magazynu energii dla młodego organizmu i to właśnie z niego głównie czerpie siłę do działania. Co ważne, zdrowe tłuszcze pomagają w lepszym przyswajaniu witamin takich jak A, D, E i K, które się w nich rozpuszczają.
Po jakie tłuszcze sięgać? W pierwszej kolejności po nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6. Znajdziesz je w wielu produktach, takich jak np. orzechy włoskie, pasty orzechowe, ryby morskie, oliwa z oliwek czy też pestki i nasiona. Ponadto ich dobrym źródłem jest tran dla dzieci. Oprócz tego zawiera witaminę D, nazywaną często witaminą słońca, a także witaminę A, która wspomaga funkcjonowanie narządu wzroku i działa niczym naturalny przeciwutleniacz.
Tran stosowany jest od pokoleń - w dzieciństwie podawały nam go nasze babcie. Równie długą i bogatą historię ma olej z czarnuszki dla dzieci, który również jest bogaty w kwasy tłuszczowe, ale kryje się w nim równie wartościowy składnik. Mowa o tymochinonie, chemicznym związku organicznym, który wykazuje się właściwościami m.in. przeciwwirusowymi, przeciwbakteryjnymi czy też przeciwalergicznymi. Olej tłoczony z czarnuszki wyróżnia się dość korzennym, gorzkim smakiem, ale śmiało można podawać go maluchowi w formie szota, np. w połączeniu z sokiem z jagody kamczackiej lub malinowym. Oczywiście w pełni naturalnym!
Każdy z nas od czasu do czasu ma ochotę na coś słodkiego i nie ma w tym nic złego. Warto jednak dawać dobry przykład dzieciom i zamiast sklepowych batoników czy też mlecznej czekolady proponować im zdrowe alternatywy. Powinny one, oprócz walorów smakowych, dostarczać im witamin, minerałów i innych składników odżywczych działających z korzyścią dla wciąż rozwijających się organizmów.
Jednymi ze znakomitych zamienników są dobrej jakości liofilizowane owoce, takie jak np. truskawki czy też maliny. Pachną dokładnie tak, jak gdyby zostały zerwane prosto z krzaczka - zachwycają smakiem, aromatem i chrupkością, co z pewnością docenią mali koneserzy. W trakcie procesu liofilizacji zostają pozbawione wody, ale nie wartości odżywczych. Są słodkie, ale nie jest to zasługa cukru dodanego, a naturalnego. Nie można jednak z nimi przesadzać - 100 gramów truskawek liofilizowanych może zawierać nawet około 300-400 kcal.
Warto również przygotować domowe batony na bazie pasty orzechowej bądź też mieszanki musli, w której rolę główną odgrywają orzechy włoskie, laskowe, nerkowca czy też pistacje. Z uwagi na wysoką zawartość zdrowych tłuszczów również są dość kaloryczne, jednak garść zjedzona w duecie z galaretką owocową stanowi prawdziwą bombę zdrowotną i zaspokaja apetyt na przekąskę między posiłkami.
Regularne picie wody to absolutna podstawa i nawyk, który warto wyrabiać w maluchu od najmłodszych lat. Jednak aby jej smak, a w zasadzie jego brak nie zniechęcał go do częstego sięgania po szklankę lub bidon, warto urozmaicić ją zdrowymi dodatkami. Znakomicie sprawdza się cytryna lub owoce sezonowe, takie jak np. truskawki, jagody czy też arbuz.
Od czasu do czasu warto również sięgnąć po naturalne syropy, np. z owoców jagody kamczackiej czy też czarnego bzu, które zawierają moc cennych składników wspomagających m.in. odporność dziecka.
Ponadto w okresie jesienno-zimowym warto sięgnąć po oxymel, czyli żywy, niepasteryzowany ocet jabłkowy z dodatkiem aromatycznych przypraw takich jak np. czosnek, imbir, kurkuma czy też oregano, które wspierają układ immunologiczny malucha w walce z infekcjami sezonowymi.
