Umówił się na erotyczny masaż. Zamiast przyjemności był....szok!

To miał być zwykły masaż erotyczny. Mężczyzna nie spodziewał się, że ta przyjemność będzie go tak wiele kosztować.

29-latek znalazł w internecie ogłoszenie o masażu erotycznym. Miała go wykonywać 39-letnia kobieta z Rubinkowa. Cena: kilkadziesiąt złotych.

Kiedy jednak mężczyzna dotarł do umówionego mieszkania na Rubinkowie, sprawy zaczęły się komplikować. Masażystka zażądała więcej pieniędzy. Suma była wyższa tylko o 50 zł, więc mężczyzna się zgodził. Wtedy sprawy potoczyły się błyskawicznie. 

- Kobieta zamknęła drzwi na zamek cyfrowy - mówi Wioletta Dąbrowska, oficer prasowa toruńskiej komendy policji. - Potem poinformowała go, że cena za wyświadczoną przez nią usługę wynosi 1500 zł. Gdy mężczyzna chciał opuścić mieszkanie, zastraszyła go windykatorem, z którym połączyła się telefonicznie i oddała słuchawkę pokrzywdzonemu. Ten w obawie o swoje zdrowie oddał kobiecie kilkaset złotych, które miał przy sobie oraz dał w zastaw telefon komórkowy. 

To nie koniec. Pechowy 29-latek musiał też podpisać umowę lombardową, w której zaświadczał, że ma jeszcze kilkaset zł długu wobec kobiety. 

Policjantom udało się namierzyć oszustkę. Okazało się, że kobieta ma już na koncie podobne przestępstwa. Kilka lat temu wyłudzała pieniądze dokładnie taką samą metodą. Windykatorem był jej 44-letni partner. Mężczyzna również został zatrzymany. 

Obojgu może teraz grozić do 12 lat więzienia. Kryminalni podejrzewają, że przypadek 29 latka nie był odosobniony, niewykluczone, że kobieta oszukała więcej osób.