Sezon grzybowy w pełni. Wielu torunian nie wie jednak, gdzie mogą "obłupić" się najbardziej. Przygotowaliśmy listę.
Główny sezon grzybowy przypada co na sierpień i wrzesień. Wtedy grzyby zbierane są w całej Polsce, a w lasach pojawiają się m.in. kurki i kanie. W tym roku najwięcej pojawiło się ich w okolicach Łodzi, Jeleniej Góry, Bydgoszczy oraz Torunia.
Grzybobranie trwa najlepsze również w październiku, o ile w nocy nie ma mrozów, jest sporo opadów, a na niebie pojawia się słońce. W tym miesiącu w lasach można znaleźć już m.in. prawdziwki, podgrzybki, maślaki i zajączki.
Sprawdziliśmy, gdzie pod Toruniem możemy liczyć na dobre zbiory. Okazuje się, że takich miejsc jest całkiem sporo.
Najwięcej grzybów znajdziemy oczywiście w podtoruńskich lasach, ale grzybiarze zwracają też uwagę na to, że "łowy" mogą być udane również na terenach nadrzecznych porośniętych wysoką trawą i w przydrożnych rowach. Sugerują jednak, że warto wybrać się przede wszystkim w okolice Barbarki (północno-zachodnia część miasta), Łysomic, Cierpic i Osieka nad Wisłą.
Wiele osób poleca też podtoruński poligon, ale tam obowiązuje ABSOLUTNY zakaz zarówno grzybobrania jak i zbierania runa leśnego, m.in. jagód, jeżyn i malin. Należy liczyć się z tym, że za przebywanie tam można dostać nawet 500 złotych mandatu.
A konkretne miejsca, gdzie grzybobranie powinno się udać, można znaleźć również na MAPIE GRZYBÓW, gdzie dobrze widać dużą ilość grzybów. W serwisie pokazywane są też miejsca, gdzie ich raczej nie znajdziemy, a strona jest na bieżąco aktualizowana przez wytrawnych grzybiarzy. Dostęp do niej jest jednak płatny.