250 kilogramów ryb trafi na stoły w Watykanie i Rzymie. To akcja, która ma promować polskie ryby.

Przed wysyłką ryby trzeba było uroczyście odprawić - uroczystość miała miejsce w poniedziałek rano w Toruniu. Degustacja karpii i śledzi połączona była z krótką inscenizacją: walką o ryby pomiędzy polskimi rycerzami a załogą krzyżackiego zamku.

- Od średniowiecza rybacy na południu Polski, w rejonie górnej Wisły hodowali karpie - mówi Zbigniew Szczepański z Towarzystwa Promocji Ryb "Pan Karp". - Stamtąd w specjalnych zbiornikach spławiali je na zamek królewski do Krakowa, potem do Warszawy, także do Torunia i Gdańska. Stamtąd brali ryby morskie i wieźli je na południe kraju. Podobne starcia pewnie niejeden raz miały miejsce. 

Żywe karpie tynieckie już w sobotę wypłynęły z Tyńca pod Krakowem, by w poniedziałek znaleźć się w Toruniu. Teraz razem z innymi rybami pojadą dalej. Zostaną podane w czwartek 17. grudnia. Tego dnia w Ambasadzie RP w Rzymie odbędzie się spotkanie wigilijne dla Polonii włoskiej połączone z degustacją polskich ryb. Dzień później nasze ryby będą ozdobą stołów m.in. w Papieskiej Akademii Dyplomatycznej. 

- To już po raz trzeci rybacy wybierają się z polskimi rybami do Watykanu i Rzymu - mówi Zbigniew Szczepański. - Jedziemy z ekipą pięciu kucharzy. 

 W dwóch poprzednich latach potrawy z ryb uświetniły obiad dla 100 gwardzistów szwajcarskich oraz Polonii zgromadzonej przy rzymskiej parafii św. Stanisława B.M. Wykwintne potrawy trafiły wówczas także na stoły obu papieży – zarówno Benedykta XVI , jak i Franciszka. 

Tym razem w menu znajdzie się m.in. wędzony karp rytwiański na podpłomykach z masłem z podgrzybków, galaretka z dorsza z warzywami, karp w sosie piwno-piernikowym, smażone śledzie z musem chrzanowo-gruszkowym,  filety z flądry w sosie kaparowym, a także zupa rybna na białym winie.

- Potraw będzie więcej, naszą eskapadę zaczynamy od kolacji na 250 osób w ambasadzie - mówi Tomasz Łagowski, szef kuchni. - Będzie i karp smażony, flądra w zalewie śmietanowo-jajeczno-rozmarynowej. Podamy ok. 250 kilogramów ryb przez trzy dni.                         

Na deser podane zostanie ciasto piernikowe i serowy kołocz śląski z Warszowic koło Skoczowa.