Od momentu, kiedy poznałam " Porozumienie bez przemocy" Marshalla Rosenberga integruję je w swoim życiu; w pracy, na szkoleniach, w rodzinie. Gdy zostałam mamą, z mniejszymi i większymi sukcesami oraz „coraz lepszymi porażkami” integruję porozumienie w relacji z dziećmi. Widząc zmiany i wzbogacenie życia, jakie daje porozumienie, od 10 lat przedstawiam je nie tylko w biznesie (korporacjach, rodzinnych firmach..), ale i w instytucjach (uniwersytetach, placówkach służby zdrowia...), rodzinach, szkołach i przedszkolach.Wielokrotnie słyszałam od dorosłych „Gdybym wiedział(a) to wcześniej, to... dalej rozmawiałabym z kuzynką, nie rozstał się z żoną, inaczej ułożyła sobie relacje w pracy i domu etc. mówi Katarzyna Dworaczyk.