Słynny toruński klub w nowej odsłonie. Nowy właściciel ma ciekawą wizję miejsca, które ma stać się mekką studentów i absolwentów toruńskich uczelni. Jakie są propozycje?
Przede wszystkim Jarosław Najberg, nowy właściciel klubu i były toruński radny, podpisał już umowę z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika na dzierżawę lokalu. Trzy miesiące trwała sama procedura uzyskania pozwolenia na taki krok od strony rządowej. Teraz za to trwa remont w pomieszczeniach klubu, który praktycznie został „wypruty” z dotychczasowego wnętrza. Projekt zakłada ciepły, estetyczny wystrój w połączeniu z eleganckimi i jasnymi łazienkami. Antresole zostaną zamontowane na nowo, a bar przebudowany. Na razie właściciel nie chce upubliczniać wizualizacji, bo być może koncepcja nieco ulegnie zmianie.
A oto klub jeszcze przed remontem:
I w trakcie remontu:
Na pewno jednak Najberg zainwestuje w profesjonalne oświetlenie, które będzie mogło być wykorzystywane zarówno do dziennej jak i nocnej działalności klubu. Tu właśnie leży podstawa nowego zamysłu prowadzącego klub.
- Chcielibyśmy, żeby ten klub miał różne oblicza, żeby stał się drugim domem dla studentów, ale nie tylko pod kątem imprezowym – zastrzega Jarosław Najberg. - Chodzi nam o miejsce, które będzie żyło także pod kątem kulturalnym, a studenci sami wypełnią klub treścią, formą, zaangażowaniem kulturalnym i merytorycznym.
Klub ma być też miejscem spotkań kół naukowych, które będą mogły spotykać się w godzinach przedpołudniowych i popołudniowych. Dodatkowym atutem ma być to, że do lokalu będą mogli wejść studenci na okazaniem legitymacji oraz absolwenci wszystkich toruńskich uczelni, a także naukowcy związani ze szkołami wyższymi. - Wyobrażam sobie to miejsce, jako platformę aktywności studenckiej – dodaje Najberg. - Będziemy ją wspierać w różnym zakresie.
Przy Kotłowni będzie też działała fundacja Centrum Nadziei, a poprzez nią w klubie ma rozwijać się kultura studencka.
- Marzy nam się, by zarazić młodych ludzi pracą społeczną, z którą osobiście jestem związany – dodaje Jarosław Najberg, właściciel klubu. - W Toruniu na uczelniach jest pedagogika, praca socjalna, socjologia, prawo, ekonomia. Czyli te kierunki humanistyczne, które mogłyby przy klubie robić projekty socjalne, czy spotykać się na stopie nieformalnej ze swoimi wykładowcami, których chcemy zapraszać przy różnych okazjach.
Klub ruszy najprawdopodobniej w połowie września. Na razie nie wiadomo, czy pozostawiona zostanie nazwa Kotłownia. Jest pomysł, by nadać nową nazwę, np. Kotłownia 2.0, jednak właściciel chce, by na ten temat wypowiedzieli się sami studenci. Na UMK w tej sprawie ma pojawić się stosowna ankieta.