Policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu ustalili kto stoi za kradzieżą saszetki z gotówką. 46-latek już usłyszał zarzut za to przestępstwo. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
W piątek (23.04) kryminalni z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zatrzymali 46-latka podejrzanego o kradzież. Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło w połowie kwietnia.
Pokrzywdzony zawiadomił, że skradziono mu saszetkę, w której miał ponad 10.000 zł z tarasu domku jednorodzinnego na osiedlu Wrzosy. Policjanci prowadzący postępowanie wnikliwie przeanalizowali wszystkie dowody i ślady w tej sprawie.
Tak trafili na trop 46-latka, który był jednym z pracowników ekipy, która wykonywała prace remontowe w domu pokrzywdzonego. 46-letni mieszkaniec Chełmży został zatrzymany w swoim mieszkaniu. Już usłyszał zarzuty.
Za to przestępstwo może mu grozić do 5 lat więźnia.
[ALERT]1619511251386[/ALERT]
ciepłe karaiby14:45, 27.04.2021
Pozdrawiam z ciepłych karaibów. On ekskluziwe wykupione za te 10 kafli 14:45, 27.04.2021
Wujas14:46, 27.04.2021
szwagr ino zakosił te 10kafli i tero na karaibach z nim siedze
14:46, 27.04.2021
Żona wujasa14:48, 27.04.2021
2 1
A mi tylko kwiaty kupiłeś . 14:48, 27.04.2021