Od około 13:30 rozdzwoniły się nasze telefony. Kierowcy informowali o potężnym korku i paraliżu drogi krajowej nr 10 między Toruniem a Bydgoszczą. Jak się okazało, przyczyną był groźny wypadek w rejonie Solca Kujawskiego, w którym ucierpiały cztery osoby, w tym dwoje małych dzieci.
W środę, 29 października, o godzinie 12:35 służby zostały zaalarmowane o zderzeniu dwóch samochodów osobowych na 291. kilometrze drogi krajowej nr 10, w rejonie Solca Kujawskiego. W obu pojazdach podróżowało łącznie pięć osób – w tym dwoje dzieci, najmłodsze zaledwie dwuletnie.
Na miejsce natychmiast wysłano trzy zastępy straży pożarnej (dwa z OSP Solec Kujawski i jeden z JRG PSP Bydgoszcz), a także zespoły ratownictwa medycznego i policję.
[FOTORELACJANOWA]14094[/FOTORELACJANOWA]
Jak potwierdzają strażacy, w wyniku zderzenia cztery osoby zostały przewiezione do szpitala. Na czas prowadzonych działań ratunkowych i zabezpieczania miejsca zdarzenia wprowadzono ruch wahadłowy, który błyskawicznie doprowadził do zatoru na całym odcinku drogi.
O zdarzeniu poinformowali nas pierwsi kierowcy, którzy utknęli w korku.
– Stoimy już bardzo długo i ani drgnie. Wszyscy gaszą silniki, bo nie ma sensu stać na luzie – mówił jeden z kierowców w rozmowie z naszą redakcją. – Trzeba uważać, bo co chwilę ktoś próbuje zawracać, żeby uciec w stronę Torunia – dodawał inny.
Z naszych ustaleń wynika, że korek rozciąga się w obu kierunkach i miejscami sięga kilku kilometrów.
[ALERT]1761741737757[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz