Zdarzenie ma swój początek 20 listopada, kiedy to właściciel portfela zorientował się o jego utraceniu. Początkowo sądził, że go zgubił, lecz po dwóch dniach ktoś jego kartami płacił za zakupy.
W miniony piątek mężczyzna powiadomił policję o zaginięciu portfela z dokumentami, kartami płatniczymi oraz gotówką.
- Policjanci przyjęli przestępstwo przywłaszczenia i pracowali nad sprawą. Ustalili, że za pomocą kart kilkanaście razy było płacone za zakupy w sklepach oraz na stacji paliw. Bardzo szybko wytypowali osobę, do której pojechali do domu. Tam potwierdzili, że związek z przestępstwem ma 47-letni mieszkaniec pakoskiej gminy. Mężczyzna z otwartej szafki pracowniczej zabrał portfel. Podczas wizyty policjantów oddał go, lecz bez zawartości. Wyjawił mundurowym miejsce, gdzie wyrzucił karty płatnicze, dowód osobisty i prawo jazdy. Policjanci podczas działań odzyskali jedną z kart - wyjaśnia asp. szt. Izabella Drobniecka.
Mężczyzna usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia, za co grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Sprawa na tym jednak się nie kończy, bo policjanci ustalają miejsca płatności kartą. Wówczas podejrzany odpowie też za kradzież z włamaniem i płatności zbliżeniowe skradzioną kartą płatniczą. Tu kara rośnie do 10 lat.
Mahomed13:57, 30.11.2024
0 0
Najważniejsze że gnom z Ukrainy wraca do swojej ojczyzny, liczę że Ruskie zerźną jego starą a jego zarżną jak swinie 13:57, 30.11.2024