Konflikt w regionie wyraźnie eskaluje. Mieszkańcy zdecydowali, że wychodzą na ulicę i organizują protest pod Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury, Sportu i Rekreacji w Gniewkowie.
Do naszej redakcji trafiła wiadomość poprzez platformę Alert24, w której mieszkaniec Gniewkowa opisuje sytuację jako narastający kryzys zaufania wobec władz gminy.
W przesłanym liście mieszkaniec pisze o emocjach, które jego zdaniem narosły w błyskawicznym tempie.
– Sytuacja w Gniewkowie eskalowała w bardzo krótkim czasie. Coraz większa liczba mieszkańców publicznie wyraża oburzenie sposobem podejmowania decyzji przez władze samorządowe, brakiem dialogu oraz nieprzejrzystą komunikacją urzędu
– czytamy w wiadomości, która dotarła do redakcji DD Toruń.
W dalszej części autor zwraca uwagę na poczucie lekceważenia, które – jak twierdzi – jest dziś powszechne: – W powszechnym odczuciu lokalnej społeczności głos mieszkańców jest systematycznie ignorowany, a kluczowe decyzje zapadają bez konsultacji i rzetelnych wyjaśnień.
W liście pojawia się także zarzut dotyczący sposobu informowania o decyzji kadrowej w MGOPS. Pracę nagle miała tam zakończyć Justyna Marek, dotychczasowa kierowniczka Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gniewkowie. – Urząd przekazał informację o jej zakończeniu ‘za porozumieniem stron’, nie wskazując, z czyjej inicjatywy to porozumienie zostało zawarte. Tymczasem osoba bezpośrednio zainteresowana publicznie oświadczyła, że inicjatywa wyszła ze strony burmistrz…
Zdaniem mieszkańca, opóźnione reakcje urzędu jedynie podsyciły frustrację: – Dopiero po ujawnieniu informacji o wyjściu ludzi na ulice urząd zaczął publikować kolejne komunikaty, które pozostają sprzeczne z wcześniejszymi informacjami.
Na oficjalnym profilu Urzędu Miejskiego w Gniewkowie opublikowano lakoniczne oświadczenie burmistrz Ilony Wodniak-Kuraszkiewicz.
– Z Panią Kierownik MGOPS Justyną Marek zostało zawarte porozumienie o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron, co wcześniej zostało uzgodnione między pracownikiem i pracodawcą.
– czytamy w nim.
Pod postem szybko pojawiły się komentarze mieszkańców podważające ton i kompletność przekazu. Jedna z mieszkanek napisała: – Porozumienie zostało zawarte z inicjatywy Pani Burmistrz – kto mądry to się domyśli dlaczego tak wyszło.
W mediach społecznościowych pojawił się także prywatny wpis Justyny Marek – byłej kierownik MGOPS, dotyczący jej odejścia. Podkreśla ona, że wersja urzędu nie oddaje w pełni przebiegu sytuacji:
– Mogę potwierdzić, że zostało podpisane porozumienie dotyczące rozwiązania umowy o pracę. Chcę przy tym podkreślić, że decyzja o moim odejściu nie była moją inicjatywą, a porozumienie zostało podjęte z inicjatywy pani Burmistrz
– napisała sama zainteresowana.
Ulotki i grafiki krążące w sieci zapowiadają demonstrację pod hasłami: „Dość politycznych decyzji!”, „Stop zwalnianiu uczciwych ludzi!”, „Brońmy naszej gminy!” i „Przyjdź i pokażmy nasz sprzeciw!”, która odbędzie się 30 grudnia 2025 roku o godz. 14:00 przed Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury, Sportu i Rekreacji.
Organizatorzy podkreślają, że obecność mieszkańców ma być „jedynym narzędziem kontroli społecznej, które jeszcze im pozostało". Zapowiadają też, że akcja będzie mieć charakter pokojowy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz