Dworzec ma w końcu przestać straszyć. Rząd PiS o szansach na remont obiektu

"Bardziej brzydkiego dworca na dzień dzisiejszy chyba nie ma w Polsce" - powiedział senator Józef Łyczak podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Aleksandrowie Kujawskim. Jak przekonuje rząd, to może się jednak wkrótce zmienić, bo w planach jest remont budynku.

Zabytkowy dworzec w Aleksandrowie Kujawskim został przejęty przez samorząd w 2010 roku. Po przygotowaniu wszystkich przetargów na wykonawstwo prac, rozpoczęło remont. Kolej nie miała pieniędzy na tego typu inwestycje, a dzięki środkom z m.in. z RPO, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także od konserwatora zabytków, prace mogło początkowo rozpocząć miasto.

[FOTORELACJA]9230[/FOTORELACJA]

Remont dworca kolejowego na dobre rozpoczął się jeszcze w 2015 roku, gdy prowadzono prace konserwatorskie związane z remontem sali restauracyjnej budynku. Przywrócone zostały wtedy sztukaterie, pierwotna kolorystyka i złocenia. Odrestaurowano żeliwne kolumny, które otrzymały nową szatę kolorystyczną wraz ze złoceniami. Na podłogach przywrócono też historyczną posadzkę.

Problemem pieniądze

W 2017 roku rozpoczęto z kolei wymianę dachu na budynku. W ramach robót założono nowe pokrycie dachowego nad halą sportową i dawną salą rewizyjną. Na ten cel przeznaczono ponad pół miliona złotych. Pieniądze pochodziły między innymi od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, marszałka województwa kujawsko-pomorskiego i konserwatora zabytków. Wkład własny wniosło także miasto. Prace posuwały jednak dalej, ale na przeszkodzie stanęły pieniądze, a w zasadzie ich brak. Samorząd nie ma tak dużych środków.

O tym rozmawiano w środę (28 czerwca) podczas konferencji prasowej, w której uczestniczyli m.in. minister infrastruktury oraz posłanki i senator PiS.

- Dzisiaj nie ma pewności, jaka jest przyszłość tego dworca. Samorząd przejmując go miał wobec niego plany i pomysł. Dzisiaj sytuacja się zmieniła, ale nie możemy pozostać bierni. Obiekt wymaga olbrzymich nakładów, aby doprowadzić go do stanu świetności. Wiem, że na teraz nie ma konkretnego projektu na wykorzystanie tego obiektu po remoncie

- powiedział Andrzej Adamczyk.

Dworzec w Aleksandrowie Kujawskim jest w zdecydowanej większości zniszczony. Wyremontowano jedynie jego część, gdzie działa m.in. miejska biblioteka i straż miejska. 

"Najbrzydszy dworzec"

O jego opłakanym stanie i braku funkcjonalności kolejowej mówił m.in. senator RP z naszego regionu.

- Ten dworzec widzę praktycznie codziennie. Obserwuję ludzi, którzy jeszcze nie wiedzą, że kasa jest zamknięta i jak biegną do środka to patrzą w górę, żeby coś na głowę im nie spadło. [...] Bardziej brzydkiego dworca na dzień dzisiejszy chyba nie ma w Polsce

- mówił Józef Łyczak, senator z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

Szacunkowy koszt modernizacji obiektu to, jak powiedział przedstawiciel PKP, około 150 milionów złotych. Za tę kwotę, jak dodawał, można wyremontować kilkadziesiąt mniejszych obiektów.

Zobacz także:

• Kompletnie pijany kierowca spowodował wypadek w pobliżu Torunia. Co mu grozi?
• Chciał "dogadać się" z policjantem. Nie uwierzysz, ile mu zaproponował
• Ogromna TRAGEDIA NA TORACH pod Toruniem! 32-latek zginął na miejscu