Policjanci podają szczegóły dotyczące zabójstwa 65-latki z Aleksandrowa Kujawskiego. Jej córka, która w czasie interwencji była w mieszkaniu, miała ponad trzy promile alkoholu.
Do zabójstwa doszło w Aleksandrowie Kujawskim w czwartek (15 września), a o całej sprawie informowaliśmy w sobotę (17 września).
[ZT]40794[/ZT]
Tego dnia policjanci zostali powiadomieni o awanturze trwającej przy ulicy Spółdzielczej. Mundurowi mieli otrzymać tę wiadomość od osoby, która przebywała w środku. Na miejsce wysłano patrol.
- Około 20:30 otrzymaliśmy zgłoszenie, z którego wynikało, że w jednym z mieszkań w Aleksandrowie Kujawskim trwa libacja alkoholowa, a na podłodze leży kobieta bez oznak życia
- mówi w rozmowie z portalem Dzień Dobry Toruń st. asp. Marta Białkowska - Błachowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim.
Na miejscu policjanci znaleźli ciało 65-letniej kobiety z jedną raną kłutą w okolicy serca.
- W mieszkaniu przebywał jeszcze 59-letni konkubent zmarłej kobiety i jej 33-letnia córka. Oni zostali zatrzymani. Obydwoje byli w stanie upojenia alkoholowego i czynności z nimi mogliśmy przeprowadzić dopiero w piątek, po ich wytrzeźwieniu - dodaje rzeczniczka mundurowych.
Policjanci informują, że mężczyzna nie był badany alkomatem na obecność alkoholu we krwi. Została pobrana mu krew. 33-latka z kolei "wydmuchała" ponad trzy promile.
W sobotę (17 września) 59-latek został doprowadzony do prokuratury. Usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna, na wniosek policjantów, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Kobieta została przesłuchana i wypuszczona na wolność. Na miejscu zdarzenia odbyły się czynności z udziałem prokuratora i biegłego z zakresu medycyny sądowej.
jak ustaliliśmy, z obiema kobietami już wcześniej było wiele problemów. Nadużywały one alkoholu, na co skarżyli się między innymi sąsiedzi. W ich mieszkaniu nie było jednak żadnych policyjnych interwencji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz