Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragedii, do której doszło w powiecie lipnowskim. Pod kołami hyundaia zginął mężczyzna leżący na drodze.
[ALERT]1701685035558[/ALERT]
Do przerażających scen doszło w piątek (1 grudnia) w Płonczynie w gminie Wielgie w powiecie lipnowskim. Tego dnia 37-letni kierowca zamieszkały na terenie gminy Piotrków Kujawski, podróżował od strony Mokowa w kierunku Wylazłowa. Nagle zobaczył coś, co wystawało z pobocza na jezdnię. Niestety, mimo próby wyhamowania pojazdu, nie zdążył uniknąć kolizji.
- Natychmiast wysiadł i zobaczył leżącego człowieka, któremu udzielił pierwszej pomocy
- informuje policja z Lipna.
Niestety, mimo natychmiastowej interwencji i wysiłków ratowników, stan 55-letniego mieszkańca gminy Wielgie okazał się bardzo ciężki. Poszkodowany mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Niestety, zmarł w wyniku odniesionych ran.
[ZT]49964[/ZT]
Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z Posterunku Policji w Dobrzyniu nad Wisłą. Obecnie trwają czynności mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Warto zaznaczyć, że badanie toksykologiczne przeprowadzone na zmarłym potwierdziło, że miał on ponad 2 promile alkoholu we krwi. Ponadto, nie posiadał on żadnych elementów odblaskowych, co mogło przyczynić się do braku widoczności na drodze i trudności w zauważeniu go przez kierowcę hyundaia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz