Prokuratura Rejonowa Toruń-Wschód skierowała do Sądu Okręgowego w Toruniu akt oskarżenia przeciwko 41-letniemu Danielowi O., który został oskarżony o brutalne zabójstwo teściowej, naruszenie miru domowego oraz groźby pod adresem swojej żony. Szczegóły sprawy, ujawnione przez prokuraturę, mrożą krew w żyłach.
[ALERT]1730727612966[/ALERT]
Według informacji przekazanych przez prokuraturę, Daniel O., który od 2021 roku przebywał za granicą, wrócił do Polski w styczniu tego roku, na kilka dni przed zaplanowaną na 18 stycznia rozprawą rozwodową ze swoją żoną Izabelą O. W dniu tragedii Izabela O. wyszła do pracy, pozostawiając w domu swoją matkę, Małgorzatę Z. Po powrocie, zaniepokoiły ją zasłonięte okna, brak prądu oraz niedziałający monitoring. Drzwi wejściowe okazały się niezablokowane, ale mimo to miała trudności z wejściem do środka.
[ANKIETA]600[/ANKIETA]
Po wejściu do domu zaczęła wołać matkę, lecz odpowiedzi nie było. Zamiast tego Izabela O. dostrzegła swojego męża zbiegającego po schodach, który groził jej śmiercią. Przerażona, uciekła do sąsiada, gdzie natychmiast wezwała policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, ujawnili w wannie zwłoki Małgorzaty Z.
[ZT]51388[/ZT]
Śledztwo prokuratury, oparte na licznych dowodach, zeznaniach świadków oraz ekspertyzach kryminalistycznych, pozwoliło na ustalenie przerażających szczegółów zbrodni.
- Na podstawie oględzin, ekspertyz genetycznych i daktyloskopijnych ustalono, że Daniel O. dostał się do domu pod nieobecność żony, a następnie zaatakował swoją teściową
- mówi prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
[ZT]51709[/ZT]
Według ustaleń prokuratury, Daniel O. miał zaatakować Małgorzatę Z., zadając jej obrażenia głowy, tułowia i kończyn. Następnie, prawdopodobnie za pomocą miękkiego przedmiotu, takiego jak poduszka, lub ręką, miał zatkać otwory oddechowe kobiety, co doprowadziło do jej śmierci przez uduszenie. Umieszczenie ciała w wannie z wodą miało na celu zatarcie śladów zbrodni.
41-letni Daniel O., z zawodu technik elektronik, przed wydarzeniami w Złotorii pracował w Belgii. Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego, nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.
W toku śledztwa Daniel O. został poddany badaniom psychiatrycznym. Biegli uznali, że w chwili popełnienia czynu był w pełni poczytalny. Mężczyzna nie był dotąd karany.
Akt oskarżenia przeciwko Danielowi O. trafił już do Sądu Okręgowego w Toruniu, który będzie rozpatrywał sprawę. Mężczyzna, na czas trwania postępowania, przebywa w areszcie tymczasowym. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 10 lat do dożywocia.
ekolog06:45, 06.11.2024
ile wody zmarnowali w tej wannie... 06:45, 06.11.2024
Pawel 22220:43, 06.11.2024
1 0
Masz rację, powinni Ci ją na Twój *%#)!& łeb wylać !!! 20:43, 06.11.2024