Profesjonalna i zdecydowana reakcja sierżanta sztabowego Bartosza Wszelakiego z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu sprawiła, że z ruchu został wyeliminowany kierowca, który wsiadł za kółko po alkoholu. Choć funkcjonariusz był wtedy w czasie wolnym, zachował czujność i zareagował natychmiast, widząc realne zagrożenie na drodze w Ciechocinku.
[ALERT]1763124961364[/ALERT]
Do zdarzenia doszło w sobotę, 8 listopada. Policjant, jadąc prywatnym samochodem, zauważył osobowego fiata, który poruszał się „wężykiem”, gwałtownie hamował i przyspieszał. Zachowanie kierowcy od razu wzbudziło jego podejrzenia.
Gdy oba auta zatrzymały się na światłach, sierżant sztabowy zobaczył, że kierowca trzyma w dłoni puszkę i pije jej zawartość. To wystarczyło, by podjąć decyzję o natychmiastowej reakcji. Wszelaki wyprzedził pojazd i uniemożliwił kierowcy dalszą jazdę, jednocześnie prosząc swoją żonę o zgłoszenie sytuacji pod numer alarmowy 112.

Na miejsce szybko przyjechali policjanci z komisariatu w Ciechocinku. Badanie alkomatem wykazało, że 57-letni kierowca miał 0,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy i za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem.
Toruńska policja informuje, że postawa sierżanta sztabowego Bartosza Wszelakiego jest przykładem tego, że policjantem jest się nie tylko w czasie służby. Czujność i gotowość do działania pozwoliły zatrzymać nietrzeźwego, który w każdej chwili mógł doprowadzić do tragedii.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz