W powiecie toruńskim doszło do nietypowej sytuacji. W nocnej kolizji udział brał samochód ciężarowy i... policyjny radiowóz. Mundurowi komentują całą sprawę.
[ALERT]1702459193523[/ALERT]
Do niecodziennego zdarzenia doszło we wtorek (12 grudnia) około godz. 23:30 w miejscowości Zębówiec w gminie Obrowo. Jeden z naszych Czytelników poinformował, że "radiowóz wjechał pod tira".
- To właśnie była spektakularna akcja policji, a wszędzie cisza
- pisze świadek zdarzenia, który przysłał nam film z miejsca incydentu.
Z prośbą o komentarz w sprawie zwróciliśmy się do toruńskiej komendy, która potwierdziła zdarzenie. Okazuje się, że policjanci około godz. 22:50 wyjechali w teren na pilną interwencję.
- Podczas przejazdu z użyciem sygnałów uprzywilejowania, w trakcie wyprzedzania kierująca radiowozem najechała na tył naczepy poprzedzającego ją samochodu ciężarowego w miejscowości Zębówiec
- mówi w rozmowie z portalem Dzień Dobry Toruń sierż. sztab. Sebastian Pypczyński z KMP Toruń.
Na szczęście, w wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał, a badanie na obecność alkoholu we krwi wykazało, że uczestnicy kolizji byli trzeźwi.
- Na miejscu sporządzono dokumentację w celu przeprowadzenia postępowania w sprawie o wykroczenie w ruchu drogowym - słyszymy od mundurowych.
1 1
No tak najpierw szukali winnych pod drugiej str a noz widelec.
Pewnie w tel siedziala.
We mnie kiedys policjanty wjechalyby na adersa tak byli zaapsorbowani jedzeniem i piciem w czasie jazdy. Ich ostre hamowanie spowodowalo mokry mundur...trza bylo jechać po nowa kawke hahah. Ale przeprosili raczka hahahah
1 0
No tak... Bo policjant to nie jest człowiek o jemu zdarzyć się kolizja nie może...