34-letni mieszkaniec powiatu toruńskiego mimo trzech sądowych zakazów prowadzenia pojazdów, w tym jednego dożywotniego, ponownie wsiadł za kierownicę. Teraz grozi mu nawet 7,5 roku więzienia.
We wtorek (4 marca) policjanci z komisariatu w Chełmży zatrzymali do kontroli osobowego mercedesa w miejscowości Brąchnowo (powiat toruński). Kierowcą okazał się 34-latek z powiatu toruńskiego, który miał już na swoim koncie trzy sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Jeden z nich obowiązywał dożywotnio.
Mundurowi byli zaskoczeni postawą recydywisty, który – mimo zakazów – swobodnie prowadził samochód. Jak się okazało, zaledwie kilka dni wcześniej ten sam mężczyzna został zatrzymany za podobne przewinienie. W tej sprawie toczy się już inne postępowanie.
Zatrzymany 34-latek został przewieziony na komisariat, gdzie kolejnego dnia usłyszał zarzut złamania trzech sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Z uwagi na wcześniejsze przewinienia, grozi mu teraz nawet 7,5 roku więzienia.
Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niego poręczenia majątkowego, dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju. Policja podkreśla, że tak lekceważące podejście do przepisów drogowych mogło skończyć się tragedią.
Zatrzymanie 34-latka pokazuje, jak poważnym problemem jest lekceważenie sądowych zakazów jazdy. Policja przypomina, że przepisy drogowe mają zapewniać bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom ruchu i apeluje o rozwagę.
- Brak poszanowania dla wyroków sądu to nie tylko kwestia prawa, ale także realne zagrożenie na drogach – podkreślają funkcjonariusze.
Czy sąd zdecyduje się na maksymalną karę dla recydywisty? Na odpowiedź trzeba będzie jeszcze poczekać.
0 0
Uu straszne, teraz dostanie czwarty zakaz, jak ten chłop sobie poradzi?
3 0
Należy amputować górne kończyny - z pewnością już nie będzie w stanie dożywotnio kierować pojazdami. A tak na poważnie, to poszanowanie dla prawa w RP jest kompletną kpiną. A przykład idzie z samej góry - ryba śmierdzi od głowy, jako rzecze przysłowie.
2 0
Jeździł i będzie dalej jeździł. Brąchnowo to kolebka takich przypadków.