Zamknij

Zarzuty w sprawie morderstwa sprzed kilkunastu lat. Zabił ją po dożynkach

12:06, 21.05.2024 PAP
Skomentuj Fot. KWP Bydgoszcz Fot. KWP Bydgoszcz

Sprawa była umorzona z powodu niewystarczających dowodów na to, że z całą pewnością doszło do zbrodni. Podjęcie sprawy po latach było możliwe dzięki postępowi w badaniach śladów. Obecnie Adrian W. odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo młodej kobiety w 2002 r.

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy przedstawiła 47-letniemu Adrianowi W. zarzut dokonania we wrześniu 2001 r. zabójstwa 19-letniej Karoliny K., a następnie wrzucenia ciała do Wisły - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji mł. insp. Monika Chlebicz.

Karolina W., mieszkanka wsi Trzebień (pow. bydgoski), 2 września 2001 r. pojechała z bratem do Pruszcza Pomorskiego (pow. świecki), gdzie odbywały się dożynki. Mężczyzna wrócił do domu wcześniej, a 19-latka wraz z innymi osobami została do końca zabawy, która trwała do około drugiej godziny. Młoda kobieta nie wróciła do domu. Rodzina zgłosiła jej zaginięcie.

16 września 2001 r. spacerowicz zauważył zwłoki w Wiśle, w miejscowości Grabówko, 13 km od miejsca, gdzie obywały się dożynki. Ze względu na znaczny rozkład zwłok dopiero specjalistyczne badania potwierdziły przypuszczenia śledczych, że to ciało 19-latki.

Z ustaleń prowadzonego wówczas postępowania na dożynkach bawił się m. in. 25-letni wówczas Adrian W. Dwa miesiące wcześniej opuścił on zakład karny, gdzie odbywał karę za zgwałcenie. Mężczyzna był przesłuchiwany w sprawie, ale zaprzeczył, że znał i miał kontakt z zaginioną. Mimo zeznań niektórych świadków, którzy temu zaprzeczały, nie było dowodów, że doszło do zbrodni. Sprawę umorzono w marcu 2002 r. z powodu braku dowodów popełnienia przestępstwa.

"Minęło kilkanaście lat. W badaniach śladów nastąpił ogromny postęp. To spowodowało, że policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i prokurator Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy wrócili do sprawy zaginionej 19-letniej Karoliny K." - podkreśliła mł. insp. Chlebicz.

Ponownie poprano próbki z zebranych przed laty śladów i przekazano je biegłemu. Ekspert stwierdził, że w rzeczach zabezpieczonych w mieszkaniu Adriana W. jest materiał genetyczny Karoliny K., co obaliło wyjaśnienia Adriana W., że 19-latki nigdy nie było w jego domu.

Dalsza praca policjantów i prokuratora oraz zebrany materiał dowodowy pozwoliły na podjęcie umorzonego śledztwa. Na początku maja 47-letni obecnie Adrian W. został doprowadzony z zakładu karnego do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzut dokonania między 2 a 16 września 2001 r. zabójstwa Karoliny K., a następnie wrzucenia zwłok do Wisły. Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanego areszt na trzy miesiące.

Mł. insp. Chlebicz zaznaczyła, że śledztwo trwa, ale bardzo prawdopodobne, że Adrian W. odpowie za zbrodnię sprzed lat. (PAP)

Autor: Jerzy Rausz

rau/ joz/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

GośćGość

3 0

Nieorzekanie kary śmierci dla ewidentnych morderców to wyraz największej pogardy sądów i państwa względem ofiar i ich rodzin. 18:55, 21.05.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%