W rejonie podtoruńskich lasach widziany był okazały łoś. W którym miejscu trzeba szczególnie uważać zwłaszcza, gdy robi się ciemno?
[ALERT]1690358739047[/ALERT]
O sytuacji poinformowało na swoim facebooku Nadleśnictwo Dobrzejewice.
- Byk łosia z okolic Silna pod Toruniem. I to niezły byk...Zwolnijcie jadąc z Torunia do Osieka nad Wisłą, szczególnie gdy robi się ciemno, by nie doszło do kolizji ze zwierzyną leśną. Tak duże (!), dobrze wykształcone poroże tego byka, świadczy że: po pierwsze - jest zdrowy... po drugie - pokarmu mu nie brakuje
- informuje nadleśnictwo, które pokazało w sieci zdjęcia zwierzęcia.
Jak informują eksperci, na fotografiach widać, że poroże łosia pokryte jest scypułem ("skórą", która żywi tkankę budującą poroże).
- Gdy tkanka poroża dostatecznie stwardnieje/skostnieje (na czas godów w październiku), zwierzęta zdzierają zamierający scypuł o drzewa. Z takimi wiszącymi, czasami krwawiącymi płatami skóry na porożu, wyglądają wtedy dość drastycznie - dodaje leśniczy z Dobrzejewic.
Znawcy radzą, żeby w żeby przypadku zauważenia zwierzęcia na drodze przede wszystkim zwolnić i poczekać aż samo zejdzie z drogi. Używając klaksonu możemy spowodować zagrożenie. Zwierzę może spanikować.
- Przy okazji warto przypomnieć, że gdy już zauważymy łosia, to nie podchodzimy, nie straszymy i przede wszystkim zachowujemy szczególną ostrożność przy przejeżdżaniu przez tereny, w okolicach których są lasy. Każde zderzenie samochodu z łosiem wiąże się z dużym niebezpieczeństwem i narażeniem zdrowia, a nawet życia. Jeżeli już dojdzie do takiego zdarzenia to musimy pamiętać o tym, żeby zabezpieczyć teren, powiadomić policję i trójkątem ostrzegawczym oznakować miejsce
- dodają leśnicy.
W przypadku jeśli zwierzę nadal żyje musimy też pamiętać o tym, żeby do niego nie podchodzić, tylko czekać na przyjazd odpowiednich służb.