Mamy nowe informacje w sprawie 66-latka, który zginął we wtorek (20 grudnia) w regionie. Mężczyzna był pracownikiem gospodarczym spółdzielni mieszkaniowej. Upadł na lód, gdy posypywał go solą.
Tematem zajęliśmy się już na portalu Dzień Dobry Toruń już we wtorek. Jak podawaliśmy, do tragedii doszło we Włocławku, na Jednostce E. Martwego, starszego mężczyznę leżącego na oblodzonym chodniku znaleziono po godz. 6.
[ZT]42759[/ZT]
Jak ustalił portal Dzień Dobry Włocławek, zmarły był zatrudniony jako pracownik gospodarczy przez wspólnotę mieszkaniową bloku przy Żurawiej, właśnie tę, na terenie której wydarzyła się tragedia.
- Do wypadku doszło na zamkniętym terenie wspólnoty, w trakcie kiedy mężczyzna posypywał lód przed klatką schodową piaskiem
- pisze Grażyna Sobczak z DDWłocławek.
Tak mówią o nim osoby, które go znały, dodając jednocześnie, że na terenie wspólnoty pracował od wielu lat.
- Jeszcze dziś rano, o 5:30 rozmawiał z innymi gospodarzami a potem poszedł do pracy pod tamten zamknięty blok. Sypał przed klatką schodową na tym wewnętrznym terenie i w momencie, gdy szedł z wiaderkiem do piwnicy po nową partię piasku, doszło do wypadku. Przewrócił się na kostce przed klatką schodową, na terenie, który sam miał w utrzymaniu
- mówi informator włocławskiego portalu.
- Mężczyzna był znany sąsiadom i bardzo lubiany za swoją uczynność - dodaje.
Jak informuje oficer prasowy tamtejszej komendy, aktualnie policjanci pod nadzorem prokuratora wykonują czynności oraz ustalają okoliczności zgonu 66-latka. Od tych ustaleń będzie zależało dalsze postępowanie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz