Tragiczne zdarzenie we Włocławku. Dziś (wtorek, 20 grudnia) rano znaleziono leżącego na chodniku martwego mężczyznę. Prawdopodobnie przewrócił się na śliskiej nawierzchni i zmarł w wyniku upadku.
Do tragedii doszło na Jednostce E. Martwego, starszego mężczyznę leżącego na oblodzonym chodniku znaleziono po godz. 6. Jak ustalalono, był to pracownik wspólnoty mieszkaniowej z ul. Żurawiej.
Na miejscu pracowała policja i prokuratura.
- Dzisiaj po godzinie 6 otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie, który najprawdopodobniej przewrócił sie na chodniku przy ulicy Żurawiej. Policjanci pod nadzorem prokuratora wykonują czynności oraz ustalają okoliczności zgonu 66-latka. Od tych ustaleń będzie zależało dalsze postępowanie
- poinformował sierż. szt. Tomasz Tomaszewski z policji we Włocławku.
Sprawdziły się ostrzeżenia meteorologów - od kilku godzin Włocławek zmaga się z potężną gołoledzią. Najgorzej jest na chodnikach. Wiele osób miało dziś
ogromne problemy z dotarciem do pracy. Doszło do wielu bolesnych upadków.
- Chodniki są jakby polane wodą i zamrożone. Ludzie chodzą po jezdni - usłyszeliśmy od Czytelniczki przed godz. 7.
W wielu miejscach miasta, w tym na przykład na placu Wolności, śliską nawierzchnię zaczęto posypywać piskiem i solą dopiero przed godz. 8.
Na większości chodników w mieście nadal zalega gruba warstwa lodu. Tak może być jeszcze przez kilka godzin.