Najpierw chciał ukraść towar ze sklepu, a później groził ekspedientce nożem. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w miniony piątek (16 września) około godz. 13 w Rypinie.
Do dzielnicowego, który przechodził w okolicy jednego ze sklepów podbiegła zdenerwowana ekspedientka. Powiedziała, że przed chwilą została zaatakowana przez nieznanego mężczyznę, który groził jej nożem.
- Dzielnicowy natychmiast udał się we wskazanym kierunku, gdzie w pewnym momencie na chodniku zauważył opisanego sprawcę. Trzymał on w jednej ręce koszyk sklepowy, a w drugiej nóż
- podaje asp. sztab. Dorota Rupińska, oficer prasowy KPP w Rypinie.
Policjant obezwładnił go i zatrzymał. Był to 32-letni mieszkaniec miejscowości Szczecinek. Mężczyzna miał w organizmie ponad trzy promile alkoholu i trafił do policyjnego aresztu.
- Jak ustalili policjanci, 32-latek dokonał w sklepie kradzieży artykułów spożywczo-przemysłowych wartości ponad 50 zł, a gdy jedna z ekspedientek próbowała go zatrzymać wyjął nóż i nie chcąc wydać swoich łupów zagroził jego użyciem kierując nóż w stronę kobiety. Na szczęście nikt nie doznał żadnych obrażeń - dodaje rzeczniczka mundurowych.
Mężczyzna został już doprowadzony do prokuratury na przesłuchanie. Na podstawie zebranych dowodów usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej mniejszej wagi. W tej sytuacji grozi mu do pięciu lat więzienia. Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.