Policjanci znają już przyczyny dachowania pod Toruniem. Wszystko wskazuje na to, że zawiniła... brawura kierowcy.
O niebezpiecznym zdarzeniu, do którego doszło w środę (22 marca) w pobliżu Łubianki w powiecie toruńskim. Chwilę przed godzin. 11:30 na łuku drogi dachowała osobowa skoda.
Na miejscu działały dwa zastępy PSP i OSP: JRG Chełmża i OSP Łubianka. Dosłownie chwilę po zdarzeniu strażacy poinformowali, że w groźnej kolizji na szczęście nikt nie ucierpiał. Policja ma już jednak winnego
- Z ustaleń policjantów, którzy przybyli na miejsce wynika, że kierujący pojazdem nie dostosował prędkości do warunków w wyniku czego doszło do tego zdarzenia
- mówi w rozmowie z portalem Dzień Dobry Toruń mł. asp. Dominika Bocian, p.o. oficera prasowego KMP w Toruniu.
Jak podaje rzeczniczka mundurowych, nieodpowiedzialny kierowca został ukarany mandatem karnym.
Zobacz także:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz