Wielki aktorski talent Adama Drivera zdobył ogromne uznanie w świecie kina, a teraz pojawia się fascynująca perspektywa – mógłby on wcielić się w postać wybitnego astronoma Mikołaja Kopernika. Podczas swojej wizyty w Toruniu, aktor przyznał, że jest zaskoczony tym, jak bardzo przypomina słynnego astronoma.

[ZT]49198[/ZT]

Jedną z atrakcji towarzyszących festiwalowi EnergaCAMERIMAGE jest wystawa obrazu Jana Matejki "Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem". Hollywoodzki aktor Adam Driver, obecny podczas festiwalu, miał okazję zobaczyć słynne dzieło polskiego malarza. Postać Kopernika zainspirowała go bardziej, niż można było się spodziewać.

Aktor przyznał, że zdziwiło go, jak bardzo jest podobny do najsłynniejszego torunianina. Podczas sesji Q&A wyznał, że chętnie by go zagrał.

Obsadzając rolę "po warunkach", trzeba przyznać, że aktor nadawałby się idealnie do wcielenia w życie Mikołaja Kopernika. Tym bardziej, że do tej pory Kopernik nie był tematem często poruszanym na ekranie, więc jest w tej materii spore pole do popisu. Pomysł, że Adam Driver mógłby odegrać tę rolę na dużym ekranie, budzi wielkie nadzieje wśród kinomanów. Zwłaszcza, że aktor ten zdążył już zdobyć uznanie za swoje dotychczasowe role, w tym ostatnie występy w "Domu Gucci" i filmie o Enzo Ferrari.

Pod koniec tej samej sesji Q&A, Driver zapytany o swoje przyszłe plany filmowe odpowiedział - "Copernicus, Copernicus, Copernicus."

Wyraźna fascynacja Adamem Driverem postacią Mikołaja Kopernika, a także jego zauważalne podobieństwo do tego wybitnego Polaka, sprawiają, że wielbiciele kina mogą z niecierpliwością oczekiwać ewentualnej realizacji filmowej biografii astronoma. Czas pokaże, czy te przemyślenia aktora przekształcą się w kolejny filmowy hit, a Polska będzie miała swoją wersję historii Kopernika na wielkim ekranie.

Zobacz także: 

• Region | Zwłoki 3-latki odnalezione po tygodniu. Zamordowała ją ciężarna matka
• Niecenzuralne słowa gwiazdy na Camerimage. Nie wytrzymał pytania? [WIDEO]
• Naukowczyni z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika zgarnęła "Polskiego Nobla"