W Toruniu czarny tydzień i ciemne ubrania nauczycieli. Na ten moment tylko tak wygląda protest toruńskich nauczycieli. Czy pedagodzy wkrótce odejdą jednak od szkolnych ław i strajk się zaostrzy?
O tym mówiono w środę (28 września) podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed biurem Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego przy Grunwaldzkiej w Toruniu. Jak przekazano podczas spotkania z dziennikarzami, "Czarny Tydzień" jest jedną z akcji, która jest prowadzona w placówkach oświatowych objętych działaniem ZNP na terenie Okręgu Kujawsko – Pomorskiego.
- Wiadomo nam, że pracownicy naszych placówek, objętych terytorialnie działaniem Oddziału ZNP w Toruniu, przystąpili do akcji. Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę rządzących i społeczeństwa i rodziców na sytuację polskiej edukacji . Głęboki kryzys w oświacie spowodowany jest przede wszystkim jej niedofinansowaniem i przerzucaniem jej kosztów nauczania na samorządy
- mówiła Marta Humienna, prezes Oddziału ZNP w Toruniu.
[FOTORELACJA][/FOTORELACJA]
- Dla przykładu Toruń: miasto musiało dopłacać do niewystarczającej subwencji oświatowej od 2019 r. łącznie 425 012 216 zł i w tym roku dołoży kolejne ponad 170 mln. Dla porównania dopłata do oświaty w latach 2015-2016 oscylowała w granicach 65-68 mln zł - dodała Marta Humienna.
Na ten moment nie ma tego w planach. "Na razie nic na ten temat nie mówimy i nic na ten temat nie wiadomo. Pamiętamy, jak zostaliśmy potraktowani w 2019 roku przez rząd. Cały czas mamy to w pamięci" - stwierdziła prezes Oddziału ZNP w Toruniu.
Problemem mają być przede wszystkim niskie wynagrodzenia.
- Nauczyciele nie chcą przyjść do szkoły z oczywistych względów. Kiedy rząd zapowiada wzrost płacy minimalnej do 3490 zł, to taka osoba będzie zarabiała więcej niż pedagog-magister z przygotowaniem pedagogicznym
- powiedziała z kolei Margareta Skerska-Roman, członek zarządu ZNP w Toruniu i radna miasta, zwracając przy okazji uwagę, że szkoły to nie tylko nauczyciele, ale również pracownicy niepedagogiczni, którzy jej zdaniem też powinni być godziwe wynagradzani.
"Czarny protest" rozpoczął się w poniedziałek (26 września) i potrwa do piątku (30 września). Dalsze decyzje związane chociażby z zaostrzeniem protestu nie zostały jeszcze podjęte.
Niszczyciel10:04, 29.09.2022
Czarnek to kawał kołtuna i błazna, ale ten cały ZNP i komunista Broniarz Sławomir to komedian jakich mało. Jak było PO nikt nie protestował, nagle jak jest Czarnek i podwyżki to strajki sobie nieroby urządzają. 10:04, 29.09.2022
Były wyborca PiS10:46, 29.09.2022
Czarnek tzw. Przemysław dał NIELEGALNIE tytuł akademii Rydzyka szkole. Wcześniej nazywała się WSKSIM teraz AKSIM. To jest chore i tutaj powinien sprawę wziąć prokurator. Po znajomości dał tytuł akademii rydzykowskiej szkółce z 5 kierunkami i dołującej w rankingach. Nich ludzie protestują przeciwko tej chorej władzy która kupuje wyborców socjalem. 10:46, 29.09.2022
Rodzic10:53, 30.09.2022
Wiecznie strajkują... Jak im zamalo to trzeba się przebranżowić no ale ciepła posada rąk nie brudzą... Fakt wykształcili się ale nie tylko oni a jest masa wykształconych co za najniższą krajową pracują. Ja się cieszę że mam pracę i choć wiąże koniec z końcem cieszę się że wiąże ten koniec z koncem 10:53, 30.09.2022
wwwwwwwwwww12:19, 30.09.2022
no to ruszaj do roboty w szkole, tam czekają bąbelki na takich mądrali, którzy po miesiącu rezygnują, poznaj ten dobrobyt człowieczku Amen 12:19, 30.09.2022
ssssssssss10:29, 29.09.2022
2 6
czytaj ze zrozumieniem Amen 10:29, 29.09.2022