Zamknij

W programie TVP Marek z Torunia walczy o miłość! Jego szczerość "rozwala system"!

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 09:23, 03.03.2025 Aktualizacja: 09:36, 03.03.2025
Skomentuj Toruński taksówkarz Marek nie owija w bawełnę – walczy o miłość w „Sanatorium miłości”! Jego życiorys to materiał na film. Czy podbije serca widzów? Fot. Weronika Marczyk-Kiełbasa Toruński taksówkarz Marek nie owija w bawełnę – walczy o miłość w „Sanatorium miłości”! Jego życiorys to materiał na film. Czy podbije serca widzów? Fot. Weronika Marczyk-Kiełbasa

Mikołajki, romantyczne zachody słońca i grupa seniorów gotowych na nową miłość. Wśród nich Marek z Torunia – taksówkarz z bagażem życiowych doświadczeń, który nie zamierza stać w kącie. Już w pierwszym odcinku „Sanatorium miłości” pokazał, że wie, czego chce. Jego szczerość i niepokorna natura szybko przyciągnęły uwagę widzów.

Marek to człowiek o życiorysie tak barwnym, że spokojnie mógłby powstać o nim osobny program. Na co dzień przemierza ulice Torunia jako taksówkarz, a przez lata pracy zebrał historie, od których można dostać gęsiej skórki.

- Przeżyłem w pracy atak nożownika, ale miałem też sytuacje, gdy podchmielone pasażerki urządzały striptiz w aucie

- opowiada Marek.

Jednak jego największą pasją są podróże. Po złamaniu obojczyka nie zrezygnował z wyprawy dookoła świata i samotnie przejechał rowerem 44 tysiące kilometrów przez niemal 40 krajów.

[ZT]64903[/ZT]

Teraz wyruszył na kolejną misję – tym razem w „Sanatorium miłości” chce znaleźć partnerkę, która dorówna mu energią i temperamentem.

- Jeśli spotkam kogoś wyjątkowego, to będę walczył jak lew! Uwielbiam rywalizację - zapowiada z entuzjazmem i jednocześnie nie owija w bawełnę – otwarcie mówi, że „lubi randkować” i – co warto podkreślić – „jest aktywny seksualnie”. Cóż, nie da się ukryć, że szczerości mu nie brakuje.

Co w pierwszym odcinku?

Już pierwszy odcinek pokazał, że Marek szybko odnajduje się w nowym środowisku. Szybkie randki, wymiany spojrzeń i pierwsze deklaracje – toruński taksówkarz nie zamierza odpuszczać, przy okazji odnosząc się do męskiej odwagi w kwestii filirtu.

[ZT]64795[/ZT]

- Jak nic nie upoluje, to co z niego za facet - stwierdził bez ogródek.

Jego podejście do życia i pewność siebie przyciągnęły uwagę nie tylko uczestniczek, ale i widzów. Marek otwarcie przyznaje, że w programie chce znaleźć prawdziwą miłość. Ale czy uda mu się podbić serca seniorek i widzów przed telewizorami? O tym przekonamy się już w kolejnych odcinkach „Sanatorium miłości”. Najbliższy w niedzielę (9 marca).

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

WazonWazon

1 1

Widzę że Marek z Torunia to stary *%#)!&

10:30, 03.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wazon Wazon

1 1

Widzę że Marek z Torunia to stary *%#)!&

10:31, 03.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%