Denis Załęcki w rozmowie z Szalonym Reporterem zdradził swój pomysł na nowy biznes. Kontrowersyjny klub, który planuje otworzyć, może powstać w Toruniu.
Znany zawodnik MMA i freak fightów z Torunia, w długim wywiadzie z Szalonym Reporterem poruszył wiele tematów związanych z jego karierą i życiem prywatnym. Wyjaśniał swoje relacje z Michałem Baronem "Boxdelem", Magdą Loskot oraz Sergiuszem "TheNitroZyniak" Górskim, których oskarżył o ataki i pomówienia. W rozmowie nie zabrakło odniesień do konfliktów w środowisku, które – jak sam stwierdził – zmotywowały go do odpowiedzi w formie jednego, obszernego wywiadu.
[WIDEO]2058[/WIDEO]
W trakcie wywiadu poruszono jednak także bardziej przyszłościowe tematy. Denis ujawnił swój pomysł na biznes, który z pewnością wywoła niemałe emocje.
W wywiadzie Załęcki zdradził, że planuje otworzyć jeden z najnowocześniejszych klubów w Polsce. Nie będzie to jednak zwykły klub nocny, lecz miejsce przeznaczone dla swingersów.
- Klub otwieram niedługo. Bardzo kontrowersyjny, nie wiem, czy to będzie Warszawa, czy Toruń. Będzie to nowoczesny, wieczorny klub. Imprezowy. Będzie można się tam fajnie pobawić, będzie to jeden z najładniejszych klubów w Polsce. Na pewno potrzebuję jeszcze trochę czasu, bo nie chcę wynajmować, już zbieram sobie pieniążki na coś takiego swojego, żeby postawić coś między milion a dwa miliony
- mówił w rozmowie Załęcki.
[ZT]59248[/ZT]
Denis zapowiada, że jego miejsce wyróżni się na tle innych klubów swingersów w Polsce. Choć takie lokale już istnieją, Załęcki zapewnia, że jego pomysł ma być wyjątkowy i stworzony z rozmachem.
Zapytany o szczegóły, Denis podkreślił, że jego klub będzie czymś więcej niż tylko kolejnym lokalem dla swingersów:
- Takie kluby są już w Polsce, ale ten mój będzie wyjątkowy. Są takie kluby, ale nie mają takiego klimatu, który ja będę miał w swoim. Tam będzie wszystko i tyle - stwierdził.
Swingersi to osoby, które wybierają alternatywny styl życia, oparty na otwartych relacjach i wymianie partnerów. Kluby dla swingersów oferują bezpieczną przestrzeń do spotkań i zabawy w atmosferze dyskrecji. Tego rodzaju miejsca, choć wciąż budzą kontrowersje w Polsce, cieszą się rosnącym zainteresowaniem.
Czy Toruń stanie się miejscem dla tak nietypowego biznesu? Tego jeszcze nie wiadomo, ale plany Denisa Załęckiego już teraz wzbudzają duże zainteresowanie. Przedsięwzięcie, które ma kosztować nawet dwa miliony złotych, może okazać się głośnym sukcesem "Bad Boya".