W jednym z ostatnich odcinków "Milionerów" wystąpiła torunianka. Paulina Prostojanek rozpoczęła świetnie, ale do domu wróciła ze stosunkowo małą kwotą. Na czym odpadła?
"Milionerzy" to polski teleturniej oparty na brytyjskim formacie "Who Wants to Be a Millionaire?", emitowany na antenie TVN w latach 1999–2003, 2008–2010 i od 2017. Jego prowadzącym jest Hubert Urbański. Program od momentu emisji stał się bardzo popularny. Zajął drugie miejsce w plebiscycie Telekamery 2010.
W "Milionerach" gracze odpowiadają na pytania z zakresu wiedzy ogólnej, obejmującej przede wszystkim takie tematy, jak: historia, sztuka, teologia, polityka, ekonomia, matematyka, język, podróże, sport, rozrywka, żywność oraz gry i zabawy. Pytania odnoszące się do wiedzy akademickiej występują mniej więcej z taką samą częstością, co pytania sprawdzające tzw. wiedzę codzienną.
W jednym z ostatnich odcinków chrapkę na główną nagrodę miała Paulina Prostojanek z Torunia. W pierwszym pytaniu musiała odpowiedzieć kim jest abiturient szkoły średniej. Nie była pewna i dlatego od razu skorzystała z koła ratunkowego - pytania do publiczności.
Kolejne etapy to sprawdzanie wiedzy z dziedzin amerykańskich przekąsek, biologii i rodzin królewskich (tu wykorzystała ostatnie koło ratunkowe - telefon do przyjaciela. Dzięki temu udało jej się zaliczyć kolejny poziom teleturnieju.
Później zaczęły się już jednak schody. Pytanie za 10 tysięcy złotych dotyczyło Omanu. Hubert Urbański zapytał, co określa to słowo poza nazwą państwa. Do wyboru było: bylina porastająca brzegi wód, przywidzenie, zwid, bliski kuzyn konia lub stolica Omanu. Torunianka postawiła na bliskiego kuzyna konia, ale była to błędna odpowiedź i ostatecznie zakończyła udział w programie z kwotą tysiąca złotych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz