Niestety, poniedziałek nie był szczęśliwy dla Joanna Koroniewskiej i jej męża Macieja Dowbora. Wczoraj (poniedziałek) para jak wielu Polaków skupiła się na kibicowaniu polskiej drużynie. Niestety tuż po meczu doszło do kradzieży ich auta.
Po meczu Maciej Dowbor z małżonką wybrał się na korty Legii. Kiedy para trenowała, ich Kia Stringer została skradziona.
- Nie uwierzycie, ale przed chwilą ukradli mi samochód sprzed kortów Legii w Warszawie, obok Radiowej Trójki. No jakiś dramat. Kto kradnie w dzisiejszych czasach samochody? – powiedział Dowbor na swoim InstaStories.
Do sprawy odniosła się też Joanna Koroniewska.
- Maćkowi ukradli samochód, jeżeli ktoś coś wie, dajcie znać. Co za czasy… masakra… karma wraca. Maciej już zgłosił sprawę na policję. W środku były ważne rzecz, więc generalnie jest słabo. Jak ktoś ma jeszcze jakiś pomysł, dawajcie znać – powiedziała w swoich InstaStories.
Do tematu wrócimy.