Wasilewski wraca z Niedźwiedziem, srebro Berlinale dla urodzonego w Toruniu reżysera!

Gwiazdorskie jury, z Meryl Streep na czele, Złotego Niedźwiedzia przyznało filmowi „Fire at Sea” Gianfranco Rosiego, nagroda za najlepszy scenariusz – Srebrny Niedźwiedź Berlinale - powędrowała do Polaka Tomasza Wasilewskiego. To kolejne wyróżnienie urodzonego w Toruniu reżysera.

Nagrodzony film, „Zjednoczone Stany Miłości” w kinach będziemy mogli zobaczyć prawdopodobnie jeszcze w tym roku. To historia czterech kobiet z małego miasta, które chcą zmienić coś w swoim życiu. W obsadzie znalazły się Magdalena Cielecka, Marta Nieradkiewicz, Dorota Kolak i Julia Kijowska.

To kolejny sukces laureata Flisaka – nagrody dla filmowców z województwa kujawsko-pomorskiego. Jego poprzedni film „Płynące Wieżowce” zdobywał wyróżnienia m.in. w Karlovych Varach, na Camerimage czy Festiwalu Nowe Horyzonty. Wasilewski za ten film zdobył także trzy Złote Orły.

- Zaledwie półtora roku temu dawaliśmy mu Flisaka Tofifest. Prezydent Zaleski wręczał nagrodę, której patronuje, a publiczność zastanawiała się, kto to ten Wasilewski? Jak zawsze mieliśmy nosa. Już wtedy czuliśmy w nim mega talent i to się potwierdziło – przyznaje Jarosław Jaworski, rzecznik prasowy Tofifest. - Ten sukces to początek ostrej jazdy jaką Tomek zrobi kinu światowemu.

Po raz drugi z rzędu polski twórca sięga po Srebrnego Niedźwiedzia. Podczas ubiegłorocznego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie za scenariusz nagrodzono film „Body/Ciało” Małgorzaty Szumowskiej. W tym roku reżyserka, laureatka Złotego Anioła Tofifest, zasiadła w jury konkursu głównego.