Kilka dni temu na fasadzie budynku Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu pojawił się banner z poparciem dla protestujących kobiet. W piątek niewiele już jednak z niego nie zostało.
Informacja o wsparciu dla protestujących kobiet pojawiła się kilka dni temu w mediach społecznościowych.
"Popieramy protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który w sytuacji kryzysu epidemicznego zaostrza tzw. prawo aborcyjne. Zobowiązują nas do tego pełnione w samorządowej instytucji kultury funkcje, czujemy też taką potrzebę.
Nie zgadzamy się na zmuszanie do heroizmu i skazywanie na rozpacz oraz cierpienie.
Wspieramy protestujące i protestujących w walce o podstawowe prawa i wraz z nimi domagamy się poszanowania godności człowieka. Apelujemy o pokój i jak najszybsze polityczne rozwiązanie kryzysu.
Dyrekcja Teatru Horzycy"
W piątek w sieci pojawiły się jednak już zdjęcia, na których widać zniszczony banner. Kto za tym stoi?
Co sądzicie na ten temat? Czy było celowe zachowanie którejś ze stron?
[ALERT]1604146661968[/ALERT]