Gospodarcza zapaść w czasie epidemii koronawirusa dosięga najmocniej branżę eventową i rozrywkową. Problemy w związku z zakazem działalności mają między innymi kluby muzyczne i taneczne. Jeden z toruńskich lokali już prosi o wsparcie.
Chodzi o klub Dwa Światy. To miejsce, które od lat funkcjonuje na muzycznej mapie Torunia i często organizuje ciekawe wydarzenia muzyczne. Lokal od niedawna ma nowych właścicieli, którzy trafili akurat na epidemię koronawirusa.
Przejęlismy ten klub późną jesienią, czyli w okresie kiedy życie klubowe zapada w sen zimowy, kiedy kluby zarabiają jedynie na pensję dla personelu i na opłaty. Zima pomału dobiega końca i cieszyliśmy się, że w końcu zaczniemy spłacać zaciągnięte długi i inwestować w klub. Niestety stała się rzecz, o której nie ma nawet sensu pisać, wszyscy wiemy co się dzieje na świecie. Nie mamy pieniędzy na utrzymanie tego miejsca w momencie gdy jest zamknięte, nie mówiąc już o pensjach dla personelu, który tak jak my włożył pełno serca w to miejsce. W obecnej sytuacji dalsze istnienie klubu stoi pod wielkim znakiem zapytania, a co będzie dalej nikt nie wie
piszą właściciele. Podkreślają, że jak epidemia minie, wiele osób będzie chciało zajrzeć do Dwóch Światów na spotkanie ze znajomymi.
Żeby utrzymać działalność proszą o wsparcie. Nie chcą jednak dawać go "za nic". Za przekazanie środków oferują różne gadżety, od przypinek po torby. Wszystko w celu utrzymania funkcjonowania klubu przez czas epidemii.