Podczas ostatnich zajęć cyklu "Kociołek ze sztuką" młodzi torunianie poprzez zabawy fonetyczne i integracyjne poznawali rolę i znaczenie artystów i mecenasów sztuki. Sporo nauczyli się także o swojej pamięci, muzykalności i łączącej je zależności.

Zajęcia w ramach cieszącego się dużą popularnością cyklu, jaki w każdy wakacyjny czwartek gościł w Muzeum Etnograficznym odbywały się w budynku arsenału oraz na wystawie Mecenas i Artyści.

Wystawa zorganizowana dzięki pozyskaniu prywatnej kolekcji Bolesława Nawrockiego, prywatnego kolekcjonera sztuki ludowej, była idealnym tłem do wspólnej nauki o bogactwie regionalnego folkloru i roli sztuki w życiu codziennym.

- Przez te zajęcia chcieliśmy przede wszystkim nauczyć dzieci twórczo spędzać czas. Poznawaliśmy różne oblicza sztuki, sakralne, użytkowe, ludowe ale także te muzyczne. Okazuje się, że 100 lat temu ludzi byli znacznie bardziej muzykalni niż obecnie - zdradza Marta Domachowska z działu edukacji Muzeum Etnograficznego w Toruniu, prowadząca warsztaty. Próbowaliśmy odtworzyć naturalną dla człowieka muzykalność u młodszych torunian, miejmy nadzieję, że z sukcesem - dodaje.

Warsztaty w ramach cyklu "Kociołek ze sztuką" odbywały się w każdy wakacyjny czwartek. Jak przyznają muzealni animatorzy pomimo obaw etnodesing i folklor a przede wszystkim propozycja na spędzenie jednego popołudnia w tygodniu w nieszablonowy i pobudzający kreatywność sposób szybko zapełniały muzealną przestrzeń.

- Początkowo grupa była kilku osobowa, nigdy nie mieliśmy też pewności, że dzieci zamiast naszej oferty nie wybiorą wycieczki nad jezioro czy morze, kiedy pogoda jest na to idealna. Jednak już po drugim spotkaniu okazało się, że nasze obawy były bezpodstawne - śmieje się Domachowska.

Pomimo tego, że wakacje zbliżają się do końca nie oznacza to końca ciekawych pro-folkowych propozycji. We wrześniu ruszają między innymi warsztaty fotografii dla początkujących "Co fotoamator powinien wiedzieć" prowadzone przez Piotra Michniewicza "Modrego".